Konflikt pomiędzy Dodą a jej byłym facetem trwa już od kilku lat.
Emil Haidar wytoczył Rabczewskiej kilka spraw, co zaowocowało tym, że gwiazda musi swój grafik koncertowy dostosowywać do kolejnych sądowych wezwań.Właśnie zapadł wyrok w kolejnej sprawie. Tym razem sąd musiał pochylić się nad zarzutami dotyczącymi nielegalnego zakładania podsłuchów przez Rabczewską oraz próby szantażu.Z pierwszego zarzutu została uniewinniona, ale za próbę szantażu została skazana i ukarana grzywną w wysokości 12 tysięcy złotych! Nietrudno się domyślić, że gwiazda niespecjalnie cieszy się z postanowień sądu. W rozmowie z Pudelkiem Rabczewska oznajmiła, że będzie wnosić o całkowite uniewinnienie. Próby szantażu, za które została skazana, określiła mianem "walki z uzależnieniem najbliższej osoby"."Jako niezrozumiałe traktujemy fakt, iż Sąd karze za fakt, iż jako najbliższa walczyłam o zdrowie i bezpieczeństwo najbliższej wówczas osoby, tym bardziej, że czyniłam to metodami powszechnie stosowanymi w takich przypadkach.
Należy wręcz zapytać: czy osoba walcząca o uzależnionego partnera sama nie jest ofiarą takiego stanu, oraz czy można racjonalnie postępując karać za taką walkę o osobę najbliższą? To są dramaty, które zrozumie tylko kobieta, która to przeżyła. Na szczęście zaczęłam już nowe życie w szczęśliwym małżeństwie, a tamtą traumę chce zapomnieć jak najszybciej" - oznajmiła w rozmowie z portalem Doda.Ciąg dalszy zatem niebawem nastąpi...
Zobacz również:


***








