Były prezydent musi przeżywać teraz trudne chwile, gdy docierają do niego informacje o jego wnukach.Nie tak dawno do mediów trafiła informacja, że Dominik W. pod wpływem alkoholu spowodował kolizję i do tego po zatrzymaniu miał być agresywny wobec funkcjonariuszy.Tym razem chodzi jednak o jego brata, Bartłomieja W., który - jak nieoficjalnie podaje Wirtualna Polska - może być zamieszany w głośne pobicie grupy Szwedów, do którego doszło 21 maja w Gdańsku. Decyzją sądu 20-latek został aresztowany na trzy miesiące. "Sąd Rejonowy Gdańsk - Południe na posiedzeniu w sobotę przychylił się do wniosku prokuratury i wydał zgodę na trzymiesięczny areszt dla Bartłomieja W. oraz dwóch pozostałych podejrzanych. Chodzi o dwie sprawy, które zostały ze sobą połączone. Jedna z nich dotyczy obywateli Szwecji, druga pobicia licealistów. Za rozbój grozi kara pozbawienia wolności od 2 do 12 lat więzienia" - informuje w rozmowie z portalem Mariusz Duszyński z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Na tym nie koniec, bowiem według nieoficjalnych informacji policja w domu wnuka Wałęsy zabezpieczyła ponoć zakrwawioną koszulę, którą przekazano do badań, by sprawdzić, do kogo należy krew na ubraniu. Dominik W. to syn nieżyjącego od stycznia 2017 roku Przemysława Wałęsy. Podejrzanemu grozi do 12 lat więzienia.
***
