Władysław Kosiniak-Kamysz jest jednym z kandydatów na prezydenta w zbliżających się wyborach prezydenckich. Wiele sondaży wróży mu spore poparcie.
Tymczasem uwagę mediów zwróciła żona Kosiniaka-Kamysza, gdyż okazało się, że zagrała w filmie "Służby specjalne" Patryka Vegi. Żona polityka jest z zawodu dentystką i w takiej też roli wystąpiła we wspomnianym filmie.
Paulina Kosiniak-Kamysz przyznała w rozmowie z "Plotek.pl", że sceny do filmu zostały nakręcone w jej gabinecie stomatologicznym, a do epizodu w filmie nie musiała się przygotowywać.
"Wzięłam udział w tym filmie, ponieważ scena u dentysty była kręcona w klinice, w której pracuję. Nie ukrywam, że była to bardzo fajna przygoda, ale jednak swojej roli życiowej nie widzę jako aktorka i jestem przywiązana i wierna swojemu zawodowi" - zdradziła żona Władysława Kosiniaka-Kamysza w rozmowie z "Plotek.pl".
Paulina wyjawiła również, że nie zamierza rozpoczynać kariery aktorki, a udział w filmie Vego był, póki co jednorazową przygodą. Chociaż kto wie, jeśli Władysław Kosiniak-Kamysz zostałby prezydentem, to pewnie wiele osób z branży zabiegałoby o to, by Paulina pojawiła się w jakiejś produkcji.
A wy, co o tym wszystkim myślicie?
Zobacz również:
***Zobacz więcej materiałów wideo:
