Trzy dni przed swym czwartym ślubem Michał usłyszał od lekarzy optymistyczne wieści: "Nie ma przerzutów". "Oboje odetchnęliśmy z ulgą, bo najgorsze, co może człowiekowi się przydarzyć, to niepewność. A teraz już wiemy, że rokowania nie są takie złe i Michał ma ogromne szanse wyzdrowieć" - mówi "Twojemu Imperium" Dominika Tajner, czwarta żona Wiśniewskiego.
Kolejne badania czekają Michała za trzy miesiące. "Jesteśmy pełni nadziei, że wszystko będzie dobrze. Dlatego nie odwołaliśmy ślubu, choć bliscy i przyjaciele skłaniali nas do tego. Lekarze nie widzieli jednak przeciwwskazań, tym bardziej że przy leczeniu schorzeń nowotworowych ważna jest psychika pacjenta, a Michał mógłby się załamać, gdybyśmy uroczystość ślubną odwołali" - dodaje Tajner.
W tych niezwykle trudnych chwilach wokalista może liczyć na wsparcie całej swojej rodziny, w tym wszystkich byłych żon oraz czworga dzieci. "Xavier codziennie wysyła mi SMS-y z pytaniem: 'Tato jak się czujesz?'" - ujawnił Michał w jednym z wywiadów. Marta Wiśniewska, matka chłopca i druga żona wokalisty, deklaruje pomoc o każdej porze dnia i nocy:
"Michał wie, że zawsze może na mnie liczyć i zrobię wszystko, co w mej mocy, aby wygrał walkę o zdrowie!".
Przypomnijmy, że 30 czerwca Wiśniewski wziął czwarty ślub. Ceremonia, prowadzona przez duchownego protestanckiego, odbyła się pod Piszem na Mazurach. Oto kilka zdjęć z uroczystości:
