Wnuczka właściciela znanej firmy produkującej lody zasłynęła dzięki swojej mamie, która zabierała ją na salony.
Kiedy zaproszenia na imprezy celebryckie przestały napływać, Grycanki istniały już tylko w mediach społecznościowych.
Wiktoria Grycan stała się znana z kopiowania stylu Kim Kardashian, do czego otwarcie się przyznaje.
Nastolatka porównuje się do swojej idolki, robiąc sobie identyczny makijaż czy kupując podobne ubrania.
Zestawia obok siebie zdjęcia, by jeszcze bardziej wykazać podobieństwo.
Osoby śledzące jej profil nie kryją, że daleko jej do Kim Kardashian, podobnego zdania są także internauci na forach.
Dwutygodnik "Show" postanowił zapytać psychologa, czy takie naśladowanie idolki jest zdrowe.
"Do pewnego momentu nie, bo u nastolatki, która upodabnia się do idolki, rośnie poczucie własnej wartości.
Wyglądając jak osobna znana, w swoich własnych oczach staje się atrakcyjniejsza.
Ale po okresie dojrzewania, który kończy się mniej więcej w okolicach 18 roku życia, człowiek nie powinien już szukać potwierdzenia w upodobnianiu się do innych" - mówi gazecie psycholog Aleksandra Piotrowska.
