Wszyscy aktorzy zgodnie twierdzą, że o zakończeniu serialu dowiedzieli się z dnia na dzień. Smutek i niedowierzanie - to emocje, które wciąż towarzyszą odtwórcom głównych ról. Spekulacji dlaczego nagle wycofano się z kontynuacji serialu jest wiele. W wywiadzie dla Pomponika Wiktoria Gąsiewska zdradziła dotąd nieznane szczegóły!Okazuje się, że TVP nie zdecydowało się bezpośrednio poinformować aktorki o swojej decyzji. Dowiedziała się od Adama Zdrójkowskiego (swojego partnera) przez SMS."Jest mi bardzo przykro. Najbardziej będzie mi brakować ekipy i mojej postaci, bo bardzo lubiłam grać Agatę" - powiedziała ze smutkiem.Dodatkowo zaznacza, że problemy zaczęły się wraz z przesunięciem emisji serialu na godzinę 16. "Ludzie są wtedy w pracy" - mówiła zdenerwowana, zaznaczając, że było to głównym powodem gorszej oglądalności. Biorąc pod uwagę wszystkie informacje, jakie do tej pory do nas dotarły, śmiemy wierdzić, że mógł to być celowy zabieg telewizji polskiej. W końcu argument o słabszych wynikach serialu jest niepodważalny i może załatwić wszystko.Co myślicie? Będziecie tęsknić za "Rodzinką"?
***
