Ta wiadomość zaniepokoiła kolegów, z którymi Wiktor Zborowski gra w golfa. W środowisku rozniosła się wieść, że popularny aktor ma kłopoty z lewym kolanem i jeszcze przed wakacjami będzie musiał przejść operację rekonstrukcji stawu.
Rozdzwoniły się telefony. Tygodnikowi "Świat i Ludzie" udało się dowiedzieć, jaka jest prawda. Żona artysty zapewnia, że aktor nie wybiera się do żadnego szpitala, a jego zdrowiu nic nie zagraża.
- Mąż czuje się dobrze. Jest w pełni sił, pracuje, nic go nie ogranicza - mówi lekko zaskoczona Maria Winiarska (67 l.).
Państwo Zborowscy są w świetnych nastrojach. Wiodą spokojne życie, które dzielą między pracę a dom rodzinny. Snują też poważne wakacyjne plany. Nie mogą się już doczekać ich realizacji. Wiktor Zborowski najbardziej cieszy się, gdy może spędzić czas ze swoimi wnuczkami. Dlatego, gdy latem małżonkowie zaszyją się w swojej posiadłości na Mazurach, najbardziej wyczekiwanym gościem będzie ich starsza córka Hanna.
12 lat temu, po skończeniu studiów prawniczych, wyprowadziła się z Polski do Brazylii. Wyszła za mąż za rodowitego Brazylijczyka, Daniela, i zamieszkała w Fortalezie. Z mężem i teściową prowadzi firmę pośredniczącą w zakupach nieruchomości. Pomaga też Polakom. Jest konsulem honorowym przy polskiej ambasadzie. Do Polski przyjedzie w czerwcu, z córeczką Niną (5 l.) i roczną Milą, które są największym skarbem dziadków.
- Nie możemy się doczekać ich przyjazdu. Bardzo za nimi tęsknimy, a nie możemy sobie pozwolić na to, by ciągle być razem - mówi tygodnikowi aktorka.
- Każdy ma swoje obowiązki, a dzieli nas odległość 11 tysięcy kilometrów. Teraz Zosia była u Hani w odwiedzinach, a my pojedziemy do Brazylii chyba dopiero na święta Bożego Narodzenia - opowiada Maria Winiarska.
Czy zdrowie Zborowskiego nie stanie na przeszkodzie? - Daleka podróż wymaga końskiego zdrowia. Na razie nic nie wróży kłopotów - zapewnia radośnie Winiarska.
*** Zobacz więcej materiałów:
