Niedawno świętowali w gronie rodziny i znajomych pierwszą rocznicę ślubu. Uczucie łączące Małgorzatę Radosława wydaje się wciąż wzmacniać.
Małżonkowie nie ukrywają, że myślą poważnie o powiększeniu rodziny.
"Bardzo chcielibyśmy mieć wspólne dziecko. Procedura in vitro jest skomplikowana, wymaga czasu" – zdradziła w wywiadzie Małgorzata, której dwóch synów zostało poczętych dzięki tej metodzie.
"Z synka będziemy się tak samo cieszyć jak z córki" – dodał Radosław.
Zdradził też, że szukają większego lokum dla całej rodziny.
"Mamy marzenie o dużym domu z ogrodem. Już wiemy, jak będzie wyglądał" – powiedział były piłkarz, który teraz zawodowo zajmuje się handlem i zarządzaniem nieruchomościami.
Małgosia powierzyła mężowi misję poszukiwania nowego lokum, ale postawiła warunek: dom ma być położony na Sadybie. To dzielnica, w której znajduje się prywatna, francuska szkoła młodszego z jej synów – Tadeusza (7).
Do czerwca do tej samej elitarnej placówki uczęszczał także starszy syn gwiazdy Stanisław (11), ale od września jest uczniem francuskiego gimnazjum na drugim końcu miasta – na Saskiej Kępie.
Jak udało się dowiedzieć "Na Żywo", dojazdy ze Służewca, gdzie obecnie mieszka rodzina, pochłaniają mnóstwo czasu. Radosław wstaje skoro świt, by sprostać logistycznym wyzwaniom, bo wie, że edukacja synów ukochanej w prestiżowych szkołach jest dla niej priorytetem.
"Nie żyjemy od stycznia do stycznia, tylko od września do września, bo we wrześniu dostajemy rozkład zajęć chłopców na cały rok i ja najpierw nanoszę to na nasz plan, a dopiero do tego dokładamy pracę" – stwierdziła Lady Rozenek.
Przeprowadzka na Sadybę ułatwi więc życie całej rodzinie. Tadzio do szkoły będzie mógł chodzić piechotą, a Stanisław zdecydowanie krócej będzie dojeżdżał do gimnazjum. Bracia będą też więcej czasu spędzać ze swoim tatą – Jackiem Rozenkiem (48) – mieszkającym w tej części stolicy.
Chłopcy cieszą się na przeprowadzkę. Podobno bardzo polubili nową partnerkę taty – Roxi Gąskę (25 l.).
Niewykluczone, że zostanie ona kiedyś ich macochą. Aktor również jest zadowolony, że była żona zamierza osiedlić się w niedalekim sąsiedztwie. Tuż po rozwodzie oboje mieszkali w sąsiednich apartamentach, w tym samym budynku, co było mało komfortowe. Gdy Małgosia związała się z Radkiem, przeniosła się więc do jego lokum. Dziś chętnie jednak wróci na Sadybę.
"Przy jej pracowitym trybie życia, możliwość pozostawiania dzieci pod opieką ich biologicznego ojca, jest nieocenioną pomocą. Zwłaszcza, gdy ich rodzina się powiększy" – zdradza znajoma Rozenek.
