Wielki finał „Must Be The Music”. W piątkowy wieczór poznaliśmy zwycięzcę
Program „Must Be The Music” po dziewięciu latach wrócił na antenę w nieco odświeżonej formule i ponownie podbił serca widzów. W piątkowy wieczór, 16 maja, odbył się finał w sumie już 12., a jednocześnie pierwszej po wielkiej przerwie edycji. Kto został zwycięzcą? Już wszystko jasne.
W minioną niedzielę odbył się wielki finał "Tańca z gwiazdami", w którym zwyciężyła Maria Jeleniewska. A już dziś, 16 maja, poznaliśmy zwycięzcę innego lubianego show Polsatu, mianowicie "Must Be The Music".
Program wrócił na antenę po dziewięciu latach przerwy. W jury tym razem zasiedli Sebastian Karpiel-Bułecka, Miuosh, Natalia Szroeder i Dawid Kwiatkowski. Prowadzącymi zaś zostali: znany doskonale z prowadzenia poprzednich edycji Maciej Rock, a także Adam Zdrójkowski oraz Patricia Kazadi.
Pierwszy odcinek obecnej edycji został wyemitowany na początku marca. Po nieco ponad dwóch miesiącach doczekaliśmy się finału show. W piątkowy wieczór, 16 maja, rozstrzygnęło się, kto został zwycięzcą.
O wygraną w obecnej edycji walczyli: Dawid Dubajka, Helena Ciuraba, Zosia Karbowiak i Miód, Kuba i Kuba, Bonaventura, Gracjana Górka, Alien&Majtis oraz Weronika Ryba.
Na samym początku oddano hołd Korze, która przez wiele lat była jurorką w programie.
Kolejno na scenę wyszli zwycięzcy pierwszej edycji, zespół Enej, który jak zawsze porwał publiczność.
Jeśli chodzi o finalistów, jako pierwsza na scenie zaprezentowała się Gracjana Górka, która wykonała utwór "Chcę wierzyć snom". Jurorzy, a zwłaszcza Miuosh, dosłownie byli oczarowani.
Kolejny uczestnik, Dawid Dubajka, tak bardzo spodobał się jurorom, że dostał owacje na stojąco.
Komplementy od jurorów usłyszeli także Alien&Majtis, a Natalia Szroeder aż miała łzy w oczach. "Bardzo mnie wzruszyliście" - wyznała.
Po przerwie na scenie zaprezentowali się członkowie grupy Kuba i Kuba. Dawid Kwiatkowski po ich występie stwierdził, że są najlepszym zespołem, pozostali jurorzy także nie kryli zachwytu.
Natalia Ryba także dała z siebie wszystko, co docenili jurorzy.
Helena Ciuraba nie tylko zaśpiewała, ale także zagrała. Sebastian Karpiel-Bułecka nie był pewien, czy jest to dla niej odpowiedni moment, by stanąć na wielkiej scenie. Miuosh jako jedyny był na "nie", argumentując to, że to nie jego bajka.
Po kolejnej przerwie na scenie stanął Bonaventura. Jego występ tak spodobał się publiczności zgromadzonej w studiu oraz jurorom, że - podobnie jak Dawid Dubajka - dostał owacje na stojąco. Wszyscy oczywiście byli na "tak".
Po nim wystąpiła Zosia Karbowiak z zespołem Miód, wykonując utwór "Dzień. Niestety, z czwórki jurorów tylko Dawid Kwiatkowski był na "tak".
Kiedy już cała ósemka finalistów zaprezentowała się na scenie, przyszedł czas na występ dwójki jurorów. Natalia Szroeder i Miuosh zaprezentowali wspólnie utwór "Żurawie".
W międzyczasie głosowanie widzów dobiegło końca. Prowadzący ogłosili, że do ścisłego finału dostali się: Alien&Majtis, Kuba i Kuba oraz Bonaventura.
Każdy z finalistów zaprezentował się ponownie na scenie.
Decyzją widzów zwycięzcą nowej odświeżonej edycji "Must Be The Music" został zespół Alien&Majtis, zdobywając nie tylko prestiż i uznanie, ale także statuetkę oraz nagrodę pieniężną - ćwierć miliona złotych oraz możliwość występu na Polsat Hit Festiwal, który odbędzie się już za tydzień, w dniach 23-25 maja.
Przyznano również nagrodę specjalną w wysokości 20 tys. zł, którą otrzymał zespół Kuba i Kuba.
Ale to nie koniec niespodzianek. Ogłoszono bowiem, iż jesienią program powróci na antenę!
Zobacz też:
Zdrójkowski kupił dom w Hiszpanii. Wyszło taniej niż w Polsce [POMPONIK EXCLUSIVE]
Tak Zdrójkowski zapowiada sceny z Gąsiewską. Rozstali się ponad 2 lata temu [POMPONIK EXCLUSIVE]