"W Stanach teraz moja piosenka jest na liście przebojów i ludzie mnie tam chcą. Teraz prawdopodobnie będę leciała do Stanów, bo mnie tam chcą. Ja wychodzę na scenę i robię show, rozumiesz?" - oznajmiła Iwona Węgrowska w internetowym talk-show "20m2 Łukasza".
Wywiad Węgrowskiej z Łukaszem Jakóbiakiem upłynął przede wszystkim na demaskowaniu kolejnych spisów.
Dlaczego w programie "Bar" Iwona była wulgarna? "To był scenariusz napisany specjalnie dla mnie przy wejściu".
Dlaczego straciła głos na wiele miesięcy? "Tak się złożyło, że mój najbliższy przyjaciel wlewał mi mikstury dziwne, które poraniły mi prawą część strun głosowych".
Niekorzystne zdjęcia? "To jest karalne. Będę [działała] przez prokuraturę, bo doszły do mnie słuchy, kto zrobił zdjęcia, kto dorobił mi gdzieś tam rękę taką, jakiej po prostu nie mam. Ktoś po prostu przerobił zdjęcie na moją niekorzyść".
Krytyczne słowa Marcina Tyszki? "Chodziły słuchy, że sobie chciał wylansować program, bo ktoś mu tam powiedział, że na Węgrowską jest tyle wejść, to doczep się do niej. On strasznie mnie unikał. Bał mi się spojrzeć w oczy".
Węgrowska tłumaczy też, dlaczego plotkarskie serwisy tak się na nią uwzięły. "Jestem naturalna i spontaniczna, i wszyscy to wykorzystują" - oświadczyła.
Czytaj więcej:
