Usłyszała, że się nie nadaje. Wykładowczyni była dla niej bezlitosna
Eliza Rycembel uchodzi za jedną z najzdolniejszych polskich aktorek młodego pokolenia. Nie wszyscy jednak uważają ją za utalentowaną... Przed laty, gdy zaczynała studia w Akademii Teatralnej w Warszawie, jedna z profesorek – wielka gwiazda polskich scen – powiedziała jej, że kompletnie nie nadaje się do zawodu i tylko blokuje miejsce innym. „Cały pierwszy rok słyszałam, że jestem do odstrzału” - wspomina Eliza.
Eliza Rycembel nie kryje, że miała wiele pomysłów na siebie, a aktorstwo wcale nie było jednym z nich, choć - będąc w drugiej klasie liceum - dostała rolę w jednym z widowisk muzycznych w stołecznym Teatrze Roma. Miała wtedy niespełna 17 lat.
"Uwielbiałam grać, ale aktorstwo traktowałam jak hobby. Nie zdawałam sobie sprawy, że można być aktorem zawodowym. Wyobrażałam sobie ludzi, którzy wykonują ten zawód jako osoby żyjące zupełnie inaczej... Nie wierzyłam, że można ich tak po prostu spotkać na ulicy" - wspominała na łamach magazynu "Vogue", dodając, że tak naprawdę marzyła się jej kariera psychiatry lub neurochirurga, ale nie miała czasu na przygotowania do egzaminów, więc ostatecznie postanowiła zdawać na socjologię.
Zanim Eliza zdążyła rozpocząć studia socjologiczne, wygrała casting do głównej roli w filmie "Obietnica" Anny Kazejak. Reżyserce poleciła ją... Roma Gąsiorowska.
"Uczęszczałam na zajęcia w prowadzonym przez nią studium aktorskim. Wysłała mnie na przesłuchanie, a dwa tygodnie później miałam tę rolę" - opowiadała w cytowanym już wyżej wywiadzie.
Eliza Rycembel - choć jej debiut filmowy okrzyknięty został jednym z najciekawszych debiutów ostatnich lat - nie zdecydowała się zrezygnować z socjologii. Szybko jednak doszła do wniosku, że marnuje swój czas, słuchając nudnych wykładów.
"Siedząc na zajęciach, zastanawiałam się, co ja tu robię. Uświadomiłam sobie, że po skończeniu studiów chcę stać na scenie" - wyznała w rozmowie z "Wysokimi Obcasami".
Po pierwszym semestrze niedoszła pani socjolog oddała indeks i pojechała do Krakowa, by studiować w policealnym studium aktorskim. Dopiero tam, jak wspomina, przekonała się, że aktorstwo to jedyny zawód, jaki chce wykonywać.
"Nabrałam pewności, że chcę grać, że chcę być aktorką" - stwierdziła w wywiadzie dla "Wysokich Obcasów".
Niedługo potem dostała się na wydział aktorki stołecznej Akademii Teatralnej.
Podczas studiów w szkole teatralnej Eliza miała na pieńku z jedną z wykładowczyń, od której usłyszała kiedyś, że do niczego się nie nadaje, a z pewnością ani na scenę, ani przed kamerę. "Pewna profesorka sprawiała, że nie byłam w stanie nic powiedzieć. Byłam zablokowana. Nie byłam w stanie wypowiedzieć ani jednego słowa" - wspominała w rozmowie z "Wysokimi Obcasami".
Wykładowczyni, której nazwiska Eliza Rycembel nie chce wymieniać, już na dzień dobry powiedziała jej, że brak jej talentu, a ładna buzia nie wystarczy, żeby zostać aktorką.
"Usłyszałam, że są osoby, które bardziej zasługują na to, żeby studiować w szkole" - opowiadała.
Przez cały pierwszy rok studiów Eliza słyszała, że powinna odejść. Przetrwała, ale do dziś pamięta, jak bardzo bolały ją niesprawiedliwe oceny. Długo trwało, zanim nauczyła się cieszyć tym, co robi. Aktorstwo jest teraz jej pasją, której oddaje się jak wciągającemu hobby.
"Aktorstwo daje mi poczucie wolności i to, że mogę żyć wieloma życiami, a przez to poznawać siebie. Daje mi radość, a bywa, że i satysfakcję" - wyznała "Vivie!".
Eliza Rycembel zdaje sobie sprawę, że w dzisiejszych czasach karierę robią przede wszystkim ci, którzy istnieją w mediach społecznościowych.
"Nie mam wielu obserwujących na Instagramie, ale jestem świadoma tego, że treści, które opublikuję, mogą mieć znaczenie dla odbiorców. Ciężko mi zdecydować, ile prywatnego życia powinnam pokazywać... Nie chciałabym dostawać ról ze względu na liczbę polubień" - stwierdziła ostatnio w wywiadzie dla "Twojego Stylu".
Eliza nie zamierza dzielić się z obcymi ludźmi swoją prywatnością. Pilnie jej strzeże, bo uważa, że nikogo nie powinno interesować, kim są jej rodzice, jak ma na imię jej partner czy co najczęściej je na śniadanie.
Źródła:
1. Wywiady z E. Rycembel: "Vogue" (kwiecień 2019), "Viva!" (marzec 2024), "Wysokie Obcasy" (luty 2021 i sierpień 2022), "Twój Styl" (kwiecień 2025)