Gwiazda TVN wraz z mężem Radosławem (47 l.) od wielu miesięcy starają się o dziecko.Małgorzata swoich dwóch synów urodziła dzięki metodzie in vitro. Teraz próbuje w ten sam sposób. Niestety, na razie bezskutecznie. Rozenek żaliła się w mediach, że metoda ta jest bardzo droga i wydała już na nią równowartość mieszkania. Celebrytka nie traci nadziei, ale ponoć już uznali, że nie ma sensu ciągnąć tego w nieskończoność. "Wyznaczyliśmy sobie czas do końca tego roku" – wyznała Małgorzata w wywiadzie dla "Twojego Imperium".
Dodała, że nie chodzi o tylko o gorzki smak porażki, który czuje za każdym razem, gdy nie udaje jej się utrzymać ciąży.
"Wiek jest istotny, ale również to, czy kobieta będzie miała siłę wychować dziecko. Ja muszę być w dobrej formie przez kolejne dwadzieścia lat" – powiedziała.
Co w przypadku, gdy ciąża nie okaże się bożonarodzeniowym prezentem?
"Bierzemy pod uwagę adopcję" - wyjawiła tygodnikowi.
Gwiazda TVN podkreśla, że nie ma dla niej znaczenia płeć dziecka.
"Życzliwi ludzie życzą nam dziewczynki, ale ja świetnie odnajduję się w męskim gronie. Poza tym ja już dobrze wiem, jak wychować chłopców" - dodała.
***
