Nie jest tajemnicą, że Tori romansowała ze swoim kolegą z planu, Brianem Austinem Greenem (42 l.), który w serialu grał jej chłopaka. Aktorka w wywiadzie dla telewizji Lifetime zdradziła, że od początku była w nim zakochana. Oboje byli najmłodsi z ekipy, ponieważ mieli zaledwie 16 lat!
"Pamiętam, jak po raz pierwszy uścisnęłam jego rękę i zaczęłam o nim fantazjować!" - zdradza na antenie telewizji Lifetime.
Okazuje się jednak, że Brian Austin Green nie był jedyną gwiazdą "Beverly Hills 90210", z którą romansowała Tori.
Aktorka zdradziła, że sypiała z jeszcze jedną z głównych postaci. Jednak Spelling nie zdecydowała się zdradzić nazwiska tego szczęśliwca.
"Połowa moich znajomych nawet o tym nie wie!" - zapierała się aktorka.
Mimo wszystko łatwo się domyślić, kim był jej drugi kochanek. Być może chodzi o Luke'a Perry lub Jasona Priestley'a.
Kogo obstawiacie?
Zobacz również:
