Reklama
Reklama

Tomasz Wolny zostawił żonę z TVN i zabrał dzieci z domu. Dziennikarz TVP dał świadectwo przykładnego katolika!

Tomasz Wolny zaskoczył swoich fanów niezwykłym zdjęciem. Dziennikarz TVP wyruszył wraz z dziećmi na pielgrzymkę na Jasną Górę. Zabrakło jedynie żony, która została w domu, by walczyć o wolne media. Kobieta jest bowiem jedną z gwiazd TVN 24. Małżonek z kolei ruszył z błagalnymi intencjami. Czy wśród nich znalazła się ta o to, aby partia rządząca nie zamknęła stacji jego ukochanej?

Tomasz Wolny od kilku lat jest jedną z gwiazd publicznego nadawcy. Z  powodzeniem prowadzi "Pytania na śniadanie" oraz "To był rok!", a to pewnie nie koniec propozycji zawodowych ze strony nadawcy.

W końcu dziennikarz idealnie wpisuje się w obowiązujące na Woronicza trendy. Tomek bowiem nigdy nie ukrywał, że jest osobą o prawicowych poglądach, a do tego mocno wierzącą. 

I właśnie kolejny raz postanowił przypomnieć o swojej religijności. Dziennikarz wziął bowiem wolne w TVP i udał się na urlop wraz z dziećmi. Nie wybrał jednak żadnych egzotycznych krajów, a zdecydował się zabrać pociechy na pielgrzymkę do Częstochowy.

Na swoim Instagramie zamieścił zdjęcie, a w opisie pozdrowił fanów i poleciła, aby pisali mu swoje intencje, to on "zaniesie je prosto do Matki"...

"W drodze na Jasną!!! „Ale, że pielgrzymuje sam tata z trójką dzieci?!” Nie sam, bo z najlepszą z grup – BRĄZOWĄ tej! Brązową habitatami Franciszkanów i Franciszkanek, zaopiekowany na trasie nieopisaną ludzką gościnnością. Kto nie był nie zrozumie, kto był – wie wszystko. Jutro ostatnie blisko 40 km, wiec jeśli ktoś by chciał, to napiszcie proszę Wasze intencje tutaj albo na priv, a zaniosę je prosto do Matki. Słońce, burza, deszcz, wiatr, ale wszystko mogę w tym, który mnie umacnia" - pisze Tomek. 

Reklama

Żona Agata została w domu

Podczas pielgrzymki zabrakło jedynie żony Wolnego. Agata od lat pracuje w TVN24, gdzie zresztą poznali się z mężem. Ten jednak przeszedł potem na Woronicza. Gwiazdor zapewniała jednak, że między nimi nie dochodzi do sporów politycznych...

"Zdarza się, że w domu rozmawiamy o pracy. Jedno się jednak nie zdarza nigdy, tzn. jeśli się kiedyś pokłócimy, co się zdarza od czasu do czasu, to nigdy nie kłócimy się o pracę, ani o to, co się dzieje za kulisami. To jest kwestia po pierwsze miłości, po drugie - zdrowego rozsądku, a po trzecie - normalności. To naprawdę nie jest trudne" - wyznał Wolny w jednym z wywiadów.

Teraz mama jego dzieci relacjonuje widzom to, co dzieje się w sejmie i na ulicach polskich miast w związku z przegłosowaniem tzw. LexTVN.

Wolny najwyraźniej uznał, że zadba o to, aby ukochana miała w tych trudnych chwilach nieco spokoju. A może też wśród swych intencji zaniesie także tę, by jednak projekt przepadł w dalszym głosowaniu? 


Więcej o newsów gwiazdach, ekskluzywne materiały wideo, wywiady i kulisy najgorętszych imprez znajdziecie na naszym Instagramie!

***

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Tomasz Wolny
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy