To był wielki dzień radości dla aktora Tomasza Stockingera.
Jego syn Robert Stockinger (26 l.) poślubił swoją ukochaną, dziennikarkę stacji TVN24 Patrycję Drozd.
Ceremonia ślubna odbyła się w kościele św. Jerzego w Sopocie, bo właśnie stamtąd pochodzi panna młoda.
Tata Roberta, patrząc na syna i jego wybrankę, pękał wprost z dumy, zresztą nie tylko on…
Zakochani do ołtarza nie szli razem. Pannę młodą prowadził tata.
Pan młody szedł z mamą Jolantą, która również, jak jego tata, była wyjątkowo dumna i wzruszona tego dnia.
Obecność i radość rodziców na ślubie własnego dziecka absolutnie nie dziwi, ale warto tu przypomnieć, że rodzice pana młodego rozwiedli się.
Życie uczuciowe Tomasza Stockingera przez lata było nad wyraz burzliwe.
"Jeszcze w związku małżeńskim wdał się w romans z Ewą Kuklińską (63 l.). Ostatecznie w 2008 roku po ponad dwudziestu latach małżeństwa państwo Stockingerowie rozwiedli się.
Rozpadł się również związek z Ewą Kuklińską. Wkrótce pan Tomasz zaczął pojawiać się na różnych imprezach z prawniczką o imieniu Ewa, niestety… mężatką.
Wydawało się, że są dla siebie stworzeni, ale i to uczucie nie przetrwało próby czasu. Dwa lata temu związek ostatecznie skończył się. Od tego czasu pan Tomasz jest sam" - przypomina "Życie na Gorąco".
Na ślubie obok Tomasza Stockingera stała więc… jego była żona Jolanta.
To prawda, że ta sytuacja została trochę wymuszona uroczystością, ale widać, że po rozwodowych zawirowaniach sprzed lat nie ma między nimi wielkiej nienawiści i złości.
Dla dobra syna potrafią po partnersku, a nawet przyjacielsku, ułożyć swoje relacje, nie stronią od siebie i nie unikają nawet wspólnych zdjęć.
To naprawdę budujące!
Zobacz również:
(Agencja TVN/x-news)
