Tomasz Karolak (sprawdź!) tłumaczy, że obecnie w przemyśle filmowym bardzo dużo się dzieje. Producenci pragną bowiem nadrobić kilkumiesięczną przerwę.
Wznawiane są również przedsięwzięcia zawieszone na samym początku pandemii – w marcu.
Świat powoli wraca do normy, jednak środki profilaktyczne i wymogi bezpieczeństwa na planach zdjęciowych nadal są zachowane.
"Widać, że ludzie zmienili podejście do pracy. Dziękują Bogu, że mogą realizować filmy. Wszyscy rozpoczęli teraz produkcję dlatego, że nie wiemy, co będzie w przyszłości. W konsekwencji chcemy zrobić materiał, który będzie mógł być prezentowany na przykład na platformach internetowych" – mówi w rozmowie z agencją Newseria Lifestyle Tomasz Karolak.
Jego najnowsze zdjęcie wywołało ogromne emocje...
Aktor przyznaje, że po okresie wypoczynku czeka na niego sporo pracy. Gdy tylko zniesienie obostrzeń związanych z pandemią na to pozwoliło, powrócił do aktywności zawodowej.
Przy okazji pochwalił się, że bierze udział w zdjęciach do kilku dużych produkcji.
"Pracy jest bardzo dużo. W te wakacje biorę udział w trzech filmach fabularnych. Ludzie podchodzą do swoich obowiązków z większym namaszczeniem oraz z pokorą. Trudno się dziwić, skoro przez parę miesięcy nikt nic w naszej branży nie pracował. Jeśli chodzi o samą esencję, nic się nie zmieniło. Na planie robimy to, co do nas należy" – tłumaczy.
Przypomnijmy, że jeszcze kilka miesięcy temu Tomek Karolak lamentował, że przez Grażynę Wolszczak wylądował na bruku, bo jej fundacja zajęła budynek, w którym znajdował się jego teatr IMKA.
Wygląda jednak na to, że faktycznie Karolak wyszedł na prostą. Dowodem na to może być chociażby niedawne zdjęcie na Instagramie, na którym Tomek pochwalił się nowym luksusowym samochodem.
***
