Znany prezenter zamieścił na swoim Facebooku nagranie, w którym odniósł się do strasznej tragedii, która zdarzyła się kilka dni temu w Orlando.
Przypomnijmy, że zamachowiec afgańskiego pochodzenia zastrzelił 49 osób, uczestników imprezy w gejowskim klubie Pulse. Ojciec zamachowca przyznał, że jego syn nienawidził gejów, a jego była żona opowiedziała, jak despotyczną był osobą i jakim koszmarem było ich małżeństwo.
W Polsce o masakrze mówi się dość oszczędnie. Być może ma to związek z tym, że Polacy i media żyją aktualnie Euro 2016. Zaskakujące jest również to, że tak niewielu celebrytów wyraziło swoje współczucie i solidarność z rodzinami ofiar zamachu.
Zwróciła na to uwagę m.in. Doda, która jest przekonana, że ma to związek z tym, że zamordowani byli homoseksualistami.
Teraz głos w sprawie postanowił zabrać Tomasz Kammel. Dziennikarz jest głęboko poruszony tym, co się stało. Również nie kryje niezadowolenia z faktu, że tak mało o tej sprawie u nas się mówi.
Zobacz również:
"W naszym kraju dziwnie mało się o tym mówi. Czyżby nikt nie przejął się tą tragedią? Czy może ktoś postanowił się nią nie przejmować, bo chodzi o homoseksualistów, PEDAŁÓW! Nie wiem. Zastanawiałem się nad tym, dlaczego to się stało. Jakie były pobudki. ISIS? Terroryzm? Islam? Mam to głęboko w poważaniu. Najbardziej boli mnie fakt, że to się stało ze względu na to, że komuś się nie podobało, że ktoś kocha. Nie kocha inaczej, bo jest homo, ale po prostu kocha i komuś to przeszkadzało. Miłość jest absolutnie najwyższą wartością" - oznajmia Tomek.
Dalej dziennikarz nawiązuje do plotek o jego rzekomym homoseksualizmie. Takie rewelacje pojawiają się przecież w jego kontekście od lat. Złośliwi wciąż przekonują, że Niezgoda była tylko "przykrywką", a sam Kammel czas woli spędzać w towarzystwie m.in. Kuby Wojewódzkiego.
Dziennikarz przekonuje, że ma gdzieś te plotki. Zapewnia jednak, że gdyby był gejem to absolutnie by się tego nie wstydził!
"Na wielu portalach czytam, że jestem gejem. Otóż gejem nie jestem, ale nie mówię wam tego, że nagle mam ochotę na jakiś coming out. Zresztą byłbym z tego powodu dumny. (...) Dzisiaj po tym, co stało się w Orlando, mam ochotę powiedzieć, że jestem gejem, pedałem, jestem homoseksualistą. Nikt na świecie nie ma prawa karać ludzi za to, że kochają. (...) Czy się jest homoseksualistą, czy się nie jest, to się ma prawo, do cholery, do miłości" - dodaje głęboko poruszony Kammel.
Trudno cokolwiek dodać do tych słów...
Całe wzruszające nagranie możecie obejrzeć poniżej.
