Od zeszłorocznego rozstania z aktorką Klaudią Halejcio Tomasz Barański nie stronił od kobiet, lecz żadna nie zagrzała dłużej miejsca u jego boku.
Ale gdy w obecnej edycji "Tańca z gwiazdami" jego partnerką na parkiecie została seksowna Katarzyna Dziurska, szybko pojawiły się plotki, że akurat z tej mąki może być chleb.
Czujne oko podglądaczy wyśledziło bowiem, że gdy tych dwoje wiruje na parkiecie, między nimi tak iskrzy, że aż trudno oderwać od nich wzrok.
A że taka chemia nie jest możliwa pomiędzy ludźmi obojętnymi sobie uczuciowo, wystarczy dodać dwa do dwóch, żeby wyszło cztery. Jednym słowem - romans jest pewny, tylko oboje jeszcze nie są gotowi, żeby się otwarcie do tego przyznać.
Katarzyna Dziurska nie czuje się rozbawiona tą plotką. "To są pomówienia, ja mam chłopaka" - powiedziała zniesmaczona dziennikarzom.
Tomasz Barański również się nie śmieje. "Jesteśmy tylko superkumplami, nie potrzebne nam takie plotki" - oświadczył w komentarzu.
Jedynie Emilian Gankowski, chłopak Dziurskiej, ma dystans do tej historii. - Nie ma miłości bez zazdrości, chociaż... wszystko w granicach rozsądku - powiedział "Twojemu Imperium".
- Tutaj nie może być mowy o zazdrości. Znamy się z Tomkiem, często się widujemy, bo bywam na ich treningach, żeby wesprzeć Kasię. To jest bardzo dobry facet. Bardzo się cieszę, że Kasia tańczy właśnie z nim.
***
Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd:
