Rzeczywiście, miłość szukała jej trochę czasu. Po tym jak rozstała się z pierwszym mężem, z którym ma córkę Maję (16 l.) – długo była sama.
Straciła już nadzieję na uczucie z prawdziwego zdarzenia i skupiła się na wychowaniu jedynaczki oraz pracy.
Aż podczas pobytu w ukochanej Gruzji, o której kręciła seriale dokumentalne i napisała książki, doszło do zdarzenia, które odmieniło jej życie.
Kiedy zachorowała i dostała zapaści w hotelu, na pomoc rzucił się rosły mężczyzna.
"Gdyby nie jego interwencja, stanęłoby mi serce" – wspominała potem.
I tak... zdobył jej serce. Na lotnisku pocałowała swojego gruzińskiego ratownika, dziękując za pomoc. Wiedziała już, że to ten jedyny.
"Dziewczyna 40+ w pensjonarskich pąsach? Ika chyba w tym momencie zakochał się we mnie na amen" – śmiała się potem.