Gwiazda "M jak miłość" jest mamą 7-letniego Adasia i 3-letniej Heleny. W mediach od pierwszej ciąży kreuje się na "sexy mamę" i ekspertkę od wychowywania dzieci.
Do tej pory napisała już kilka poradników, prowadziła program o tej tematyce i pojawia się w telewizjach w roli "ekspertki".
Od jakiegoś czasu o Kasi było jednak zdecydowanie ciszej. Najwyraźniej celebrytka postanowiła to zmienić.
W rozmowie z "Faktem" pochwaliła się swoimi świetnie wychowanymi pociechami, które ponoć nie sprawiają jej żadnego problemu! To zasługa tego, że trzyma je krótko!
"Nie jestem zwolenniczką bezstresowego wychowania" - oznajmia w tabloidzie Kasia.
Co to oznacza?
"Dla mnie dziecko bezpieczne to dziecko, które zna swoje granice i wie dokładnie, jak ma się poruszać w normach społecznych. Moje dzieci wiedzą doskonale, co mogą robić, a czego nie. Mają w związku z tym mniej stresu niż dzieci, które nie potrafią się zmierzyć z problemem, którego nie znają" - tłumaczy celebrytka.
Jednocześnie Cichopek przekonuje, że chce być dla swoich pociech partnerem i zamierza rozmawiać z nimi o wszystkich, nawet najbardziej intymnych sprawach związanych chociażby z seksualnością człowieka.
"Z rodzicami rozmawialiśmy o wszystkim i nie było tematów tabu. Do dzisiaj są bardzo otwarci na kontakt ze mną, rozmawiam z nimi o wszystkich sprawach. Chciałabym być taką samą mamą dla moich dzieci, być ich pierwszym kontaktem, kiedy zajdzie potrzeba" - dodaje.
