Paweł i Łukasz Golcowie mieli otrzymać od rządu aż 1,9 milionów złotych wsparcia w związku ze stratami, jakie pandemia koronawirusa spowodowała w branży artystycznej.
Tak się jednak nie stało, gdyż opinia publiczna po przeanalizowaniu kwot oraz listy osób, mających otrzymać wsparcie od rządu, głośno i otwarcie wyraziła sprzeciw w internecie. Oburzenie ludzi zmusiło ministra Glińskiego do wycofania się z tego pomysłu.
Najbardziej oberwało się jednak zespołowi Golec uOrkiestra (sprawdź!), który zalała fala negatywnych i krzywdzących komentarzy. Internauci otwarcie krytykowali sławnych muzyków i zastanawiali się, jak nie jest im wstyd przyjąć tak ogromną kwotę od Państwa w momencie, gdy tyle osób w kraju straciło pracę.
W końcu bracia Golec wydali oświadczenie.
"Zwracamy się z gorącą prośbą o uszanowanie naszej RODZINY i niezastraszanie naszych DZIECI, ŻON oraz Wszystkich współpracujących z nami Osób" - napisali w social mediach.
Teraz okazuje się, że Paweł i Łukasz Golcowie przemyśleli całą sprawę i wzięli sobie do serca uwagi opinii publicznej. Muzycy postanowili się zrehabilitować i udali się do jednego ze szpitali, by oddać tak potrzebną teraz krew.
O wszystkim poinformowali na swoim Facebooku.
"Każdy z nas ma w sobie coś bezcennego. Coś, czego nie można kupić, ale czym można się podzielić. Nasza krew może uratować czyjeś życie, a ponieważ krwi brakuje w szpitalach, dołączamy do grona krwiodawców, do czego Was także namawiamy!" - napisali w sieci muzycy.
Niektórzy uważają, że muzycy chcą w ten sposób ocieplić swój nadszarpnięty w ostatnim czasie wizerunek. Niemniej jednak liczy się chęć i szczytny cel, na który zdecydowali się sławni bracia.
A wy co o tym myślicie?
***Zobacz więcej materiałów wideo:
