"Mój mąż uwielbia duże piersi, więc po ślubie zrobiłam mu taki prezent" - przyznała w jednym z wywiadów prezenterka. Niestety - jak dowiedział się magazyn "Flesz" - Agnieszka i Adam nie są już razem.
Informator pisma zdradza, że małżonkowie rozstali się w przyjaźni i nie ma mowy o zdradach oraz walce o majątek - dom w Milanówku. Na razie żadna ze stron nie złożyła pozwu rozwodowego.
Jak mówi periodykowi znajoma pary, "oboje doszli do wniosku, że tak będzie lepiej; ich uczucie po prostu się wypaliło".
Szulim i Badziak poznali się w 2005 roku w jednym z klubów. Ślub wzięli w kościele na warszawskim Wilanowie. Nie mieli dzieci. Dziennikarka twierdziła, że nie jest maszynką do rodzenia i na macierzyństwo zdecyduje się dopiero wtedy, kiedy sama uzna, że to właściwy moment.
Nie ukrywała także, że jest bardzo zazdrosna o Adama:
"Mój mąż skupia na sobie wzrok wielu kobiet, także moich koleżanek. Lubię być zazdrosna. Potrzebuję takiego dreszczu emocji. Ale Adam jest nie tylko przystojny, to również wspaniały człowiek. Widzę jak ludzie lgną do niego. Lubią go, a za mną jednak nie wszyscy przepadają. Zazdroszczę mu tej sympatii".
Ostatnio o Agnieszce było głośno za sprawą marihuany. W "Pytaniu na śniadanie" (28 maja) prezenterka rozmawiała o stosowaniu jej w celach medycznych, skutkach palenia oraz ewentualnej legalizacji m.in. z prof. Mariuszem Jędrzejko z Mazowieckiego Centrum Profilaktyki Uzależnień.
W trakcie rozmowy ekspert stwierdził, że Szulim poza kamerą zwierzyła mu się, iż od piętnastu lat pali marihuanę. Gdy prezenterka zaprzeczyła, Jędrzejko odparł: "To znaczy, że w tej chwili na antenie telewizji publicznej pani łże".
Czy informacje o rozstaniu się potwierdzą?
