Nie wiemy, jaki jest cel opowiadania o takich sprawach w gazecie, ale w gruncie rzeczy dużo już widzieliśmy. Laura Łącz, czyli Gabriela z telenoweli "Klan", od dziesięciu lat jest wdową. Aktorka postanowiła wyjaśnić w rozmowie z "Super Expressem", dlaczego od tak dawna prowadzi samotne życie:
"Moja mama Halina, która ma 85 lat, mieszka ze mną. Mało tego, mieszka też ciocia Nina, lat 83, siostra mamy. Mieszkam na parterze, one na piętrze. Z ich okien widać wszystko. Tylko ktoś przyjdzie i już za chwilę jest: 'puk, puk, puk, puk' do moich drzwi" - skarży się Łącz.
"A o godzinie 20: 'Pan już wychodzi, prawda?', pytają obie panie. Mama nadal traktuje mnie jak małą dziewczynkę, jak swoją malutką ukochaną córeczkę. Ale jeśli dalej tak będzie, to nigdy nie odbuduję swojego życia towarzysko" - dodaje smutno aktorka.
Współczujemy?
