Trwają spekulacje na temat tego, czy Iza Miko (26 l.) i Maciek Zakościelny (27 l.) nie są już parą. Ostatnio pisaliśmy, że aktorka porzuciła Maćka, bo obawiała się, że polski aktorzyna zahamuje jej hollywoodzką karierę.
"Rewia" wyjawiła zaskakujące fakty z przeszłości dziewczyny. W 2000 roku początkująca 19-letnia aktorka marząca o wielkiej karierze poznała 53-letniego Johnny'ego Podella, pracującego jako agent gwiazd. Mężczyzna postanowił przejąć pieczę nad karierą Izy, a niedługo potem nad nią samą.
Podell był człowiekiem po przejściach. W latach 70. uzależnił się od narkotyków. Powoli staczał się na dno - stracił żonę, przez jakiś czas był nawet bezdomny, a używki i odwyki wyniszczyły jego organizm. Dopiero młodsza córka (urodzona w tym roku, co Iza) pomogła mu wziąć się w garść.
Stał się bogatym i szanowanym agentem sław takich, jak Cindy Laupher czy Britney Spears.
Wtedy poznał Izę i najwyraźniej poczuł drugą młodość. W 2001 roku zamieszkali razem, a Miko przedstawiała Podella jako swojego narzeczonego.
Ich związek jednak nie trwał długo - Iza wyprowadziła się z ich wspólnego mieszkania, a wkrótce potem poznała Zakościelnego. Resztę już znamy.
Trzeba przyznać, że Maciek, chociaż sławny tylko w Polsce, jest o wiele lepszą partią niż stary ćpun...
