Tancerz w ubiegłym roku postanowił spróbować swoich sił jako prezenter. Terazzino został prowadzącym programu "Salon sukien ślubnych", w którym pełni też funkcję doradcy. Tygodnik "Twoje Imperium" postanowił spytać go, co on sam myśli na temat instytucji małżeństwa.
Nie zdradził wprawdzie, czy zamierza się żenić, jednak wyjawił, że nie jest przeciwny zawieraniu związków małżeńskich. "Bez względu na to, czy wierzę, że ludzie mogą być ze sobą na zawsze, czy nie, idea małżeństwa bardzo mi się podoba. Bo tradycja jest ważna" - powiedział.
Dodał także, że na Sycylii, skąd pochodzi, przywiązuje się chyba jeszcze większą wagę do przygotowań ślubnych niż w Polsce. "Kobiety planują wesele dwa lata wcześniej, a po suknię jeżdżą do Mediolanu. Ludzie potrafią oszczędzać latami na ślub" - wyznał. On sam jednak nie zdecydowałby się na wesele z tak dużą pompą. "Dla mnie to przesada, bo niepotrzebne są takie koszty" - powiedział.
Zgadzacie się z nim?
