Aktorka została niedawno zaproszona na odbywający się w Los Angeles 14. Festiwal Polskich Filmów.
Miała być jedną z głównych gwiazd tej imprezy. Wygląda na to, że wzięła to sobie do serca postanowiła nieco "pogwiazdorzyć"!
Jeszcze przed wyjazdem zaczęła stawiać organizatorom ostre warunki.
Przede wszystkim zażądała zaproszenia dla dwóch osób. Organizator oczywiście przystał na to i opłacił jej i młodszej siostrze przelot i zakwaterowanie w luksusowym hotelu. Liczył zapewne, że dzięki temu Sonia będzie miała większą motywację do pracy.
Niestety, nieco się przeliczył.
Jak donosi "Super Express", Sonia i jej siostra potraktowały ten wyjazd jak darmowe wakacje. Aktorka niespecjalnie przejmowała się zawodowymi zobowiązaniami, olewając przy okazji tamtejszą Polonię.
"Raz wyszła podczas wywiadu, mówiąc, że musi do toalety. I tyle ją widziano. A Maja obraziła się na Polonię, bo ktoś zapytał, w jakim filmie zagrała" - zdradza tabloidowi pracownik biura organizatora.
W końcu Sonia pojawiła się na jednej z gal, gdzie wręczano statuetki Hollywood Eagle Awards, na której wyróżniono film "Obława". Aktorka odebrała nagrodę w imieniu reżysera. Nie pokusiła się jednak na żadne przemówienie, na odchodne rzuciła tylko: "dziękuję"!
Dr Pomponik diagnozuje podniesiony poziom sodówy!
Zobacz również:
