Siwiec, która w okamgnieniu z przeciętnej modelki przeistoczyła się w polski symbol Euro 2012, wie, jak podtrzymać zainteresowanie mediów swoją osobą. Teraz postanowiła zdradzić "Super Expressowi" szczegóły dotyczące swojego życia miłosnego. Piękna Polka przyznaje, że już jako mała dziewczynka miała spory temperament.
"Zawsze kochałam się w starszych chłopakach. Takich niedostępnych - to mnie kręciło" - wyznaje. Podobno jako dziewięciolatka zakochała się w mężu siostry swojej matki chrzestnej. "Gdy przyjeżdżał polonezem, ja stałam w oknie i mówiłam: 'Jak ja go kocham, mamusiu. Jaki on piękny'" - opowiada.
Jako dziesięciolatka urządzała już dla koleżanek babskie wieczory, na których uczyły się całowania... na jabłkach. Prawdziwą miłość przeżyła w wieku 14 lat. On był od niej dziewięć lat starszy, ale mimo różnicy wieku Siwiec zawzięła się i postanowiła go zdobyć. "Grał w kosza. Chodziłam oglądać, jak gra i wyczekiwałam, aż mnie zauważy. No i udało się. Zaczęliśmy być ze sobą" - mówi z dumą.
Rodzice Natalii nie byli tym oczywiście zachwyceni, ale nie udało im się wybić jej go z głowy. "Adam był moją pierwszą miłością, z nim miałam pierwszy seks. Był superchłopakiem" - wspomina.
Od tamtej pory Siwiec wciąż ma słabość do sportowców, choć wydaje się, że z wiekiem skłania się bardziej ku piłkarzom - w przeszłości była związana m.in. z Damianem Gorawskim. Czy na trybunach podczas Euro chciała zarzucić sieć na kolejnego przystojniaka? Zasłynęła przecież stwierdzeniem, że nie oparłby się jej sam Ronaldo!
![Wiśniewski ostro o Martyniuku. Mówi o konsekwencjach [POMPONIK EXCLUSIVE]](https://i.iplsc.com/000LSVO3WR5EMYY0-C401.webp)
