Simon Cowell o kontrakcie płytowym z Sarą James. Przyznał: "Ona się nie podda"
Sara James wystąpiła w finale amerykańskiego programu "Mam talent". Choć Polka nie zwyciężyła show, to jej występ w zagranicznej produkcji był gigantycznym sukcesem. Simon Cowell, czyli juror programu, ale też i ojciec sukcesów m.in. takich gwiazd jak: Kelly Clarkson, Little Mix, Fifth Harmony, Susan Boyle czy One Direction, już dziś wróży nastolatce sukces. Gwiazdy z całego świata pragną, by ten łowca talentów poprowadził ich karierę w show-biznesie.
14-letnia Sara James skradła serce Simona tuż po tym jak pojawiła się na scenie "Mam talent" z piosenką Billie Eilish "Lovely". Producent nie wahał się wówczas ani chwili i od razu wcisnął złoty przycisk, który zapewnił nastolatce awans do półfinału. Choć ostatecznie Sara nie dostała się do pierwszej piątki, okazuje się, że łowca talentów i tak ma pomysł na karierę nastolatki. Serwis Entertainment Tonight porozmawiał z Cowell'em na temat przyszłości Sary James.
Okazuje się, że Cowell sprzedał udziały w swojej wytwórni płytowej Syco i nie może zaoferować już współpracy utalentowanej nastolatce. Mimo to szczerze wierzy w jej talent i czuje, że Sara podpisze umowę z producentami, którzy mieli szansę poznać ją właśnie dzięki udziałowi w amerykańskim "Mam Talent".
"Pisałem już, że od roku nie mam już wytwórni płytowej. Jednakże myślę, że Sara podpisze umowę" - zdradził na łamach portalu.
Simon Cowell w rozmowie z kanadyjskim portalem zauważył, że James jest nadal bardzo młoda, więc ma czas na naukę i zastanowienie się nad przyszłością swojej kariery.
"Wydaje mi się, że najważniejszą rzeczą dla niej jest to, czego ona się teraz uczy - jaką artystkę chce być? Ponieważ jest teraz wielu ludzi tworzących muzykę. Dobrą rzeczą jest to, że jest super skoncentrowana, super utalentowana, naprawdę lubiana. Nawiasem mówiąc, ogromny, ogromny talent. Ona się nie podda. Tak to czuję" - podsumował.
Zobacz też:
Sara James walczyła zaciekle o wygraną w amerykańskim "Mam Talent!". Są WYNIKI
