"Rolnik szuka żony". Afera po prezentacji rolników
W czasie świąt TVP pokazała wizytówki nowych uczestników dziewiątej edycji programu "Rolnik szuka żony". Ósemka kandydatów, którzy będą szukać miłości w show, wzbudziła spore zainteresowanie wśród widzów. Jedną z osób, która zaprezentowała się w programie, jest 41-letni Tomasz. Prowadzi on 35-hektarowe gospodarstwo w województwie kujawsko-pomorskim. Tomek ma za sobą trudny 7-letni związek, zakończony rozwodem. Mężczyzna jest ojcem dwóch córek.
Tomasz ma sporą listę wymagań co do kobiety, której szuka. Chce między innymi, by jego wybranka była tradycjonalistką, akceptowała wady, miała dobre serce. Sam o sobie mówi, że jest pracowity, dokładny, lubi gotować i jest rodzinny.
Ta ostatnia cecha Tomasz wzbudziła chyba najwięcej kontrowersji. Dlaczego?
"Rolnik szuka żony". Produkcja kasuje komentarze
Zaraz po programie na facebookowym koncie programu "Rolnik szuka żony", pod sylwetką Tomasza zaroiło się od komentarzy. Jedna z kobiet zarzuciła mężczyźnie, że ten nie ma kontaktu ze swoimi dziećmi. Internautka podawała się za byłą teściową Tomasza. Fani programu od razu włączyli się do dyskusji pod jej wpisem. Nie szczędzono nieprzychylnych słów pod adresem Tomasza. Konieczna była interwencja produkcji. Administrator profilu musiał zareagować, gdyż takich negatywnych wpisów było około 200. Internautka, która wywołała dyskusję, została zablokowana, a większość wpisów zniknęła z konta.
Przypomnijmy, że po zerowym odcinku uczestnicy czekają na listy od osób, które chciałyby nawiązać z nimi relacje w programie. Rolnicy, którzy dostaną ich najwięcej, wezmą udział w programie. Czy po facebookowej aferze Tomasz dostanie dużo listów? Czy zobaczymy go w programie?
Zobacz też:
"Rolnik szuka żony". Znamy kandydatów, którzy chcą znaleźć miłość w programie
Johnny Depp zeznał, że Amber wypróżniła się w jego łóżku? To zakończyło ich małżeństwo
Julia Roberts po 20 latach znów zagra w komedii romantycznej
Małopolskie: Ciało kobiety i niemowlęcia wydobyte ze studni
