Kilka miesięcy temu Anna i Grzegorz, którzy poznali się w "Rolnik szuka żony 2", zostali rodzicami Jana. Od tamtej pory ich życie bardzo się zmieniło. Sporo czasu pochłania opieka nad synem.
Jak się okazuje, wychowywanie dziecka w dużej mierze spoczywa na barkach Anny. A wszystko to przez pracę Grześka, która jest bardzo wymagająca. Życie u boku rolnika wymaga pewnych poświęceń, zwłaszcza wiosną, kiedy jest dużo pracy polowej.
"Grześka czasami brakuje w nocy, ponieważ... Co robisz w nocy dość często?" - zapytała męża Ania w najnowszym filmie zamieszczonym na ich profilu.
Grzegorz pospieszył z odpowiedzią. Wytłumaczył, czemu tak właśnie to wygląda.
"Dość często akurat w nocy mogę wykonywać zabiegi ochrony roślin, a to ze względu na pszczoły, które w dzień latają (...). Dlatego muszę czasem wyjeżdżać w pole w nocy" - wyjaśnił.
Z kolei Anna dodała, z czym to się dla niej wiąże.
"Dla mnie to oznacza, że Grześka cały czas nie ma w domu i zajmuję się Janem sama" - powiedziała, co rolnik skwitował krótkim "no niestety". Dodał, że na szczęście się uzupełniają i nawzajem szanują swoją pracę.
Cały materiał wideo możecie obejrzeć tutaj:
