Milionom fanów kultowej "Rodziny zastępczej" Leszek Zduń wciąż, choć emisja serialu zakończyła się półtorej dekady temu, kojarzy się przede wszystkim z rolą Kuby, którą grał przez 5 lat.
"Oczywiście rozumiem, że aktorów w dużej mierze kojarzymy z ról, które najczęściej nam towarzyszą, czyli z seriali telewizyjnych. To, że grałem długo w "Rodzinie zastępczej", na pewno ma swoje konsekwencje, ale działam też na wielu innych polach" - stwierdził Leszek w wywiadzie dla "Sedna".
Leszek Zduń: Chciał zostać historykiem, ale zauroczyło go aktorstwo
Pomysł, by zostać zawodowym aktorem, po raz pierwszy przyszedł Leszkowi Zduniowi do głowy, gdy - będąc jeszcze licealistą - dostał nagrodę za najlepszą rolę męską podczas krakowskiego konkursu przedstawień szkolnych.
"Kilka miesięcy później Zbigniew Kaleta, inspicjent ze Starego Teatru, który reżyserował naszą sztukę, zapytał mnie, czy chciałbym wziąć udział w "Don Juanie" przygotowywanym na Scenie Kameralnej Starego Teatru. Chciałem. Nawet bardzo" - wspominał po latach w rozmowie z "Sednem".
"I tak to się zaczęło" - dodał.
Aktorstwo tak bardzo zauroczyło 18-latka, że porzucił myśl o studiowaniu historii i postanowił zdawać do szkoły teatralnej.
"Zostałem aktorem, a historię wciąż studiuję samodzielnie - nie mam egzaminów i nie martwię się o to, czy zdobędę dyplom" - żartował na łamach "Myślenickiego Miesięcznika Powiatowego".
Leszek Zduń był jeszcze studentem krakowskiej PWST, gdy zaczął grać w filmach i spektaklach telewizyjnych oraz występować na scenach teatrów Starego i Słowackiego. Niedługo po dyplomie przeniósł się do stolicy i dostał angaż w Teatrze Narodowym.
"Teatr do dziś jest dla mnie miejscem specjalnym" - powiedział podczas spotkania z publicznością w Kliszczańskim Centrum Kultury Toskania.
Leszek Zduń: Zdarza mu się grać z żoną. Rodzinę stawia na pierwszym miejscu
Na swoje pięć minut Leszek doczekał się dopiero 10 lat po ukończeniu studiów. Nie kryje, że roli Kuby w "Rodzinie zastępczej" zawdzięcza rozpoznawalność, którą ugruntował przyjmując - jeszcze przed zakończeniem zdjęć do produkcji Polsatu - rolę wikarego Franciszka w "Złotopolskich".
Na planie "Złotopolskich" Leszek Zduń miał okazję - nie po raz ostatni w karierze - spotykać się z... żoną. Aktorkę Joannę Kwiatkowską poznał jeszcze w czasach, gdy oboje studiowali w Krakowie. Ich dumą są dwie córki i syn. Najstarsza z pociech państwa Zduniów, dorosła już Julia, ukończyła psychologię na University of Sussex w Brighton, tworzy etiudy filmowe, a od pewnego czasu rozwija swój anglojęzyczny kanał na YouTube.
Leszek Zduń deklaruje, że rodzina zawsze była, wciąż jest i będzie dla niego najważniejsza. A aktorstwo, cóż...
"Jest ważne, ale uważałbym z tym »naj«" - stwierdził w wywiadzie dla "Sedna".
Choć Leszek ciągle gra w popularnych serialach (ostatnio oglądaliśmy go w "Buncie" i "Koronie królów"), od jakiegoś czasu poświęca się głównie pracy w dubbingu. Jego głosem mówią w polskich wersjach językowych setki bohaterów znanych na całym świecie kreskówek i filmów, a wśród nich m.in. James Potter z "Harry'ego Pottera i Zakonu Feniksa" i Lindir z "Hobbita".
Zduń jest też autorem kilku książek dla dzieci - to spod jego pióra wyszła seria przygód Kiko, Niko i Sokratesa. Napisał też słuchowiska "Gra o wszystko", "Drzewo życia" i "Domowa akademia".
Leszek Zduń przyznaje, że jest usatysfakcjonowany tym, jak toczy się jego kariera aktorska, ale wierzy, że rolę życia wciąż ma przed sobą.
Źródła:
1. Wywiad z L. Zduniem, "Myślenicki Miesięcznik Powiatowy Sedno" nr 12/2019.
2. Artykuł "Leszek Zduń odciął się od mediów", Lelum.pl, luty 2023 (rozrywka.lelum.pl/gral-kube-w-rodzinie-zastepczej-leszek-zdun-odcial-sie-od-mediow-teraz-ma-siwa-brode-i-51-lat-na-karku-ab-100223).
3. Wywiad z L. Zduniem - zapis spotkania aktora z publicznością w Kliszczańskim Centrum Kultury Tokarnia, YouTube, kwiecień 2018 (youtube.com/watch?v=qhK4KLC2T7U).
