Piosenkarka, która jest już mamą 4-letniej Matyldy, w wyniku komplikacji (nadmiar wód płodowych) niemal cały kwiecień spędziła na oddziale patologii ciąży.
W swoim felietonie dla wortalu "Styl.pl" tak żaliła się na szpitalne jedzenie:
"O ósmej wielki wózek spożywczy przywiózł mi śniadanie. Jajko w skorupce, dwie kromki chleba i masło. Muszę rozpocząć pertraktacje z barem na użyczenie solniczki na parę sekund, bo nie umiem zjeść jajka bez soli. Po porodzie planuję już powrót do weganizmu, będę mielić migdały i awokado o poranku... Tymczasem po tygodniu spędzonym na patologii ciąży zaczynam kombinować. Zrywam się z obiadów i organizujemy sobie ze współlokatorkami coś z miasta. Coś z warzywem, witaminą, minerałem, ryżem". CZYTAJ WIĘCEJ
Przypomnijmy, że siostra Pauliny, Natalia, także spodziewa się drugiego dziecka.
