Reklama
Reklama

Prawda o pierwszym mężu Stanisławy Ryster długo nie była znana. To dlatego legenda TVP prędko się z nim rozwiodła

Zmarła rok temu Stanisława Ryster była bez wątpienia jedną z ikon TVP. Mało kto wie, że za mężczyznę, którego nazwiskiem posługiwała się do końca życia, wyszła za mąż wbrew woli ojca. Wkrótce okazało się, że życie z Włodzimierzem Rysterem nie jest usłane różami. Choć prezenterka doczekała się z nim córki, szybko podjęła decyzję o rozwodzie. Nie widziała innego wyjścia.

Stanisława Ryster po raz pierwszy wyszła za mąż, gdy była studentką prawa na Uniwersytecie Warszawskim. Ojciec - szanowany dermatolog - prosił ją, by nie podejmowała decyzji o zamążpójściu zbyt pochopnie.

"Błagał mnie, żebym tego nie robiła, mówił, że nie ma sensu tak wcześnie zakładać rodziny" - wspominała po latach na łamach "Gazety Wyborczej".

Stanisława Ryster szybko się przekonała, że ojciec miał rację, odradzając jej ślub z Włodzimierzem

Włodzimierz Ryster, nie rozumiał jej potrzeby "wyszumienia się", uważał, że miejsce kobiety jest w domu.

Reklama

"Wszyscy po wykładach szli to tu, to tam, a on: 'Do domu'. Nie brałam pod uwagę rozwodu, uważałam, że to tragedia życiowa, jakaś przegrana. A potem powiedziałam: 'To moje jedno życie, bisów nie ma'" - wyznała w cytowanym już wywiadzie, dodając, że nie chciała po prostu ciągnąć na siłę czegoś, co wcześniej czy później i tak by się skończyło.

"Ratowanie związku dla dobra córki też nie miało sensu. Dziecko jest skarbem i ma być szczęśliwe, a może być szczęśliwe, tylko gdy ma szczęśliwą matkę" - opowiadała.

Po małżeństwie z Włodzimierzem Rysterem Stanisławie zostało nazwisko i córka Marta.

"Jemu w pewnym sensie zawdzięczam też to, że jestem, kim jestem" - stwierdziła w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".

To dzięki pierwszemu mężowi, a właściwie jego wykładowcy z Instytutu Meteorologii i Gospodarki wodnej, Stanisława dowiedziała się o konkursie na telewizyjną pogodynkę.

"Szukali jakiejś dziewczyny dla Wicherka, żeby nie był sam, kogoś na zastępstwa dla niego. Powiedział mi: 'Idź'" - wspominała w wywiadzie dla "Vivy!".

Poszła na przesłuchanie i, choć nie dostała tej posady, o którą się starała, przyjęto ją do pracy w telewizji.

Stanisława Ryster z drugim mężem rozstała się w przyjaźni

"Zaczęłam w 1966 roku. Czytałam dzienniki, a potem prowadziłam programy i teleturnieje młodzieżowe" - mówiła w wywiadach, dodając, że bez żalu porzuciła plany, by zostać adwokatem.

Praca w telewizji wydawała się jej znacznie ciekawsza niż siedzenie za biurkiem.

Stanisława Ryster żartowała, że drugi zawód okazał się bardziej interesujący od pierwszego i podobnie było z... mężami.

"Z drugim mężem co prawda też się w końcu rozstałam, ale jesteśmy w ogromnej przyjaźni i bardzo się lubimy" - powiedziała kilka lat przed śmiercią "Faktowi".

O drugim mężu Stanisława Ryster nie opowiadała w wywiadach. Nigdy nie zdradziła nawet jego nazwiska. Tylko raz - w wywiadzie dla "Tele Tygodnia" - zasugerowała, że oba jej małżeństwa były... niepotrzebne.

"Popełniłam w życiu wiele błędów, ale ich nie rozpamiętuję" - stwierdziła, zapytana o życie uczuciowe.

 Zobacz też:

Dowbor zabrała głos po śmierci Stanisławy Ryster. Nikt o tym nie wiedział

Stanisława Ryster nie żyje. Prowadząca "Wielkiej gry" miała 82 lata

Źródła:

1. Wywiady ze S. Ryster: "Gazeta Wyborcza" (kwiecień 2017), "Viva!" (2016), "Tele Tydzień" (lipiec 2015), "Fakt" (listopad 2022)

2. Artykuł "Stanisława Ryster: Małżeństwo nie jest za karę", stronakobiet.pl (kwiecień 2024)

Źródło: AIM
Dowiedz się więcej na temat: Stanisława Ryster
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy