Magda Mołek przez wiele lat była jedną z prowadzących "Dzień Dobry TVN". Teraz skupia się głównie na swoim programie "W roli głównej", gdzie przeprowadza intymne wywiady z polskimi gwiazdami i celebrytami.
Dziennikarka rzadko wypowiada się na temat prywatnego życia, jednak ostatnio zrobiła wyjątek. Mołek przyjęła zaproszenie od Justyny Nagłowskiej i pojawiła się w radiowej audycji, gdzie opowiedziała o trudach macierzyństwa. Przypomnijmy, że gwiazda jest mamą Henryką (8 l.) oraz rocznego Stefana.
"Po 3 miesiącach od narodzin mojego drugiego syna powiedziałam do swojej mamy: ‘Mamo albo mi pomożesz, albo umrę, bo nie daję rady’" - wyznała Mołek w audycji.
Dziennikarka podkreśliła, że nie wierzy w idealną wizję macierzyństwa. Mołek od dawna stara się uświadamiać kobiety, że kult perfekcyjności nie istnieje. Aby być bardziej wiarygodną, szczerze opowiada o sytuacjach, których sama doświadczyła.
"Gdy po pół roku niespania wstałam po raz piętnasty w nocy zrobić mleko, stałam nad blatem w kuchni i kapały mi łzy, bo byłam tak zmęczona i nagle zobaczyłam, że kapie mi też krew z nosa. Wtedy pomyślałam: ‘Czy ja jestem jedyna w takiej sytuacji? Jedyna tak zmęczona, kompletnie bezradna?" - żaliła się Nagłowskiej dziennikarka.
W rozmowie poruszyła również temat wsparcia ze strony mężczyzn. Gwiazda na szczęście ma dobrego i wyrozumiałego męża, który angażuje się w wychowywanie dzieci i na każdym kroku stara się pomagać w wychowywaniu dzieci.
Co sądzicie o słowach dziennikarki?
***Zobacz więcej materiałów wideo:
