Poznali się na planie telewizyjnej sagi "Cisza nad rozlewiskiem". Laura Breszka była wtedy narzeczoną Antka Królikowskiego (27 l.), który grał tam jedną z głównych ról. Podczas wakacji często towarzyszyła mu na planie. Scenarzyści zwrócili wtedy na nią uwagę.
Na rolę Magdy nie musiała więc długo czekać. Błyskawicznie dołączyła do obsady. Młoda, śliczna aktorka od początku intrygowała Piotra Grabowskiego, serialowego Konrada. Podczas wspólnych letnich biesiad z ekipą aktorów z tęsknotą spoglądał w stronę zapatrzonych w siebie narzeczonych.
Mówiło się wtedy o rychłym ślubie Laury Breszki i Antka Królikowskiego. Razem wychowywali Leę (6 l.), córkę Laury. Grabowski trochę zazdrościł Antkowi, bo jego związek z Anną Dereszowską (35 l.) przechodził poważny kryzys...
Kiedy niedawno ponownie się spotkali, oboje byli już na innym etapie życia. I oboje wolni. Po rozstaniu z Anną Dereszowską aktor widywany był z różnymi kobietami, ale żadna ze znajomości nie przerodziła się w poważniejszy związek.
Laura Breszka po tym, jak zawiódł ją młodszy mężczyzna, nie miała już ochoty wiązać się z kimś, komu daleko do dojrzałości. Potrzebowała silnego ramienia mężczyzny doświadczonego i odpowiedzialnego. Piotr Grabowski pasował do tego obrazu idealnie.
Już na planie serialu znaleźli wspólny język. Niedziwne więc, że, zdaniem "Rewii", fascynacja młodej aktorki szybko przerodziła się w coś więcej. Różnica 20 lat wydaje się zatem atutem nowego wybranka. Laury nie przeraża nawet to, że Piotr Grabowski ma za sobą nieudane małżeństwo. Być może młoda aktorka wierzy w to, że w jego przypadku sprawdzi się porzekadło: do trzech razy sztuka? Ale czy to zagwarantuje im prawdziwe szczęście?
Zobacz również:
***Zobacz więcej materiałów
