O Czarku Pazurze w ostatnich latach media raczej rzadko pisały w kontekście jego wybitnych ról filmowych, bo też nie za wiele ich było.
Więcej pisało się o jego zawodowych klapach i małżeństwie z młodziutką Edytą, która "rozkwitła przy nim jak piękny kwiat"!Ostatnio gwiazdor zaangażował się za to w promowanie akcji "Różaniec do granic". O co chodzi? Inicjatorzy są przekonani, że odmawianie różańca uchroni granice naszego kraju przed złem świata (sic!). Akcja obronna terytorium Polski zaplanowana jest na 7 października! "Wierzymy, że jeśli różaniec zostanie odmówiony przez około milion Polaków na granicach kraju, to może nie tylko zmienić bieg zdarzeń, ale otworzyć serca naszych rodaków na działanie Łaski Bożej" - czytamy na stronie internetowej akcji.
Niespodziewanie jedną z twarzy akcji został Czarek Pazura. Z tej okazji pojawił się w roli gościa w TVP Info, gdzie bronił jak lew tej różańcowej akcji obronnej granic naszego państwa!"Jestem zwolennikiem ludzkiej aktywności, takiej, która czemuś ma służyć. To właśnie taka aktywność. Modlitwy nigdy nie jest za dużo. Przynajmniej dla nas, chrześcijan. Pojedynczy człowiek modlący się i żyjący uczciwie, ma siłę zmienić świat, a jeśli połączymy się w miliony, to tym bardziej. Możemy być dla współczesnej Europy drogowskazem. Być może jest on archaiczny, ale myślę, że naprawdę jesteśmy "zieloną wyspą" - stwierdził aktor. Jego wizyta w studio przypadła na dzień, w którym polskie kobiety znów wyszły na ulicę, by protestować przeciwko kolejnym próbom zaostrzenia prawa aborcyjnego. Oczywiście Czarek nie popiera Czarnych Protestów i najwyraźniej nie widzi nic strasznego w skazywaniu kobiet na rodzenie nieuleczanie chorych, zdeformowanych płodów czy też rodzenie dzieci swoim gwałcicielom. "Mi szkoda czasu na takie marsze. Jestem może staroświecki, ale przede wszystkim katolik. Aborcja nie jest nam po drodze. Nijak" - dodał trzykrotnie żonaty katolik Czarek.
Zobacz również:
