Wokalistka w ostatnim czasie całkowicie zmieniła dotychczasowy tryb życia. A wszystko zaczęło się od wizyty w warszawskiej poradni medycznej, której pacjentkami są m.in. Edyta Górniak i Natalia Kukulska.
- Miałam problemy natury żołądkowo-trawiennej. Gdy się koncertuje, często się je na stacjach benzynowych, fast-foody i McDonaldy. Poza tym jestem alergikiem, coś tam zjadłam i zaraz mnie wysypywało. Więc trafiłam do dermatologa, ale pomagały mi tylko sterydy - tak w TVN Ignasiak tłumaczyła powody, dla których zgłosiła się po pomoc do dietetyka. Ten zalecił jej testy tolerancji pokarmowej.
- Okazało się, że nie mogę jeść mięsa, pieczywa, nabiału oraz czekolady - mówiła.
Obecnie jej śniadanie składa się z kaszy jęczmiennej z dodatkiem marchwi i selera naciowego. Do tego szklanka soku z pokrzywy.
Piosenkarka jest zachwycona rezultatami nowego menu. - Przestała mieć problemy z suchą, atopową skórą, ma dużo energii, zero problemów z cerą, włosy i paznokcie są dużo mocniejsze, zdrowsze. Siłą rzeczy też trochę schudła, ale przecież nie o to jej chodziło - zdradza pismu "Takie jest życie" znajoma Paulli.
Co stanowi podstawę jej cudownej diety? - Je tylko zdrowe, nieprzetworzone produkty: dużo warzyw, ryby, soję, tofu, pije ziołowe herbaty, nie pije praktycznie kawy, jedynie orkiszową lub z gryki. W odżywianiu Paulla mocno stawia na naturę - dodaje znajoma piosenkarki.
Wielka metamorfoza w diecie Ignasiak idzie w parze ze zmianami w jej życiu prywatnym. W zeszłym roku gwiazda w tajemnicy wyszła za mąż za przystojnego i dużo młodszego modela, Rafała Wojtysiaka. To jej drugi mąż. Z pierwszym, Adamem Konkolem, liderem zespołu Łzy, artystka ma synka Adasia.
- Paulla jest bardzo szczęśliwa z Rafałem i poważnie myśli o drugim dziecku. Ale jeszcze nie teraz, na razie skupia się na wychowaniu synka i swojej pracy - podkreśla znajomy piosenkarki.
