Paulina Krupińska i Damian Michałowski (32 l.) zostali nowymi prowadzącymi wydanie "Dzień Dobry TVN". Ich zatrudnienie miało przyciągnąć przed telewizory więcej widzów, o czym przekonany był Edward Miszczak, dyrektor programowy TVN.
Rzeczywiście, pierwsze wystąpienie nowych prowadzących zostało entuzjastycznie odebrane przez widzów. Modelka starannie przygotowywała się do każdego wejścia.
Jednak dziś, 20 marca, Paulina Krupińska zaliczyła na oczach milionów widzów wstydliwą wpadkę. W programie poruszany był oczywiście temat koronawirusa i obecnej sytuacji panującej w Polsce.
Pech chciał, że początkująca dziennikarka chyba zbyt pewnie poczuła się w roli prowadzącej i odczytując dane ze swojej ściągawki, zamyśliła się i powiedziała nie to, co powinna.
"Dzisiaj jest 12 nowych przypadków, łącznie zakażonych 367 osób. Na szczęście stan osób zmarłych, pozostaje bez zmian" - powiedziała Krupińska.
Modelka nie zorientowała się, że zaliczyła wpadkę. Jej telewizyjny partner również nie wyłapał błędu. Być może oboje woleli przemilczeń to, co się stało...
***Zobacz więcej materiałów wideo:
