Związek Rafała Maseraka (27 l.) z piękną fotomodelką Anitą Leśniak (26 l.) był jedną z największych sensacji towarzyskich ubiegłego roku. Plotkowano, że tancerz uwiódł mężatkę, która dla niego rzuciła męża milionera i rodzinny Nowy Sącz.
Krążyły opowieści, że jej załamany, ale hojny małżonek po rozwodzie podarował jej apartament na Mokotowie i "walizkę pieniędzy". Wszyscy myśleli, że po rozstaniu z aktorką Małgorzatą Foremniak Rafał zdobył kolejną świetną partię, piękną i majętną rozwódkę, z którą mieszka w jej luksusowym apartamencie...
Ale zakochana para wcale nie delektuje się jednak szampanem i kawiorem na koszt eksmęża Anity. Okazuje się, że jej były małżonek ma kłopoty finansowe (jak twierdzi "Dobry Tygodnik Sądecki").
Jerzy prowadził działalność jako agent sportowy, zajmując się transferami zawodników do klubów piłkarskich, m.in. Widzewa i Legii. Jednak po słynnym transferze piłkarza Dawida Janczyka w 2007 r., za którego moskiewski klub CSKA zapłacił Legii 4,2 mln euro odstępnego, z czego były mąż Anity otrzymał sporą kwotę, jego kariera znalazła się na wirażu.
- On nawet nie ma licencji agenta sportowego - twierdzi nasz informator. Apartament na Mokotowie, który rzekomo podarował żonie, ma obciążoną hipotekę.
Jak udało nam się ustalić, Anita oddała mu prawa do tego lokalu za "symboliczną złotówkę", chcąc uniknąć kolejnych problemów. Z eksmężem dalej łączy ją córka, którą Jerzy regularnie odwiedza i... kredyty, które teraz musi spłacać. Jak widać, słynna walizka pieniędzy to raczej "walizka kłopotów"...
Na szczęście Rafał gorąco wspiera Anitę i stara się chronić ją przed różnymi kłopotami, także finansowymi. Zarabia na ich wspólne życie, prowadząc warsztaty taneczne. Anita dobrze wie, że zawsze może na niego liczyć. Rafał poznał już jej rodzinę, która była nim zachwycona.
- To świetny facet, dobry, normalny, skromny, a co najważniejsze, odpowiedzialny - chwali Maseraka jeden z członków jej rodziny. - Szaleje za nią i świetnie dogaduje się z jej córeczką, 4-letnią Weroniką...
Cóż, Rafał i jego ukochana nie mają może milionów na koncie, ale za to mają siebie i swoją miłość...
Patrycja Lupa
