Reklama
Reklama

Paris musi posiedzieć

Paris Hilton (26 l.), która w czwartek została zwolniona do domu z powodu bliżej nieokreślonych "problemów zdrowotnych", niecały dzień później musiała wrócić do więzienia dla kobiet w Los Angeles.

Na piątkowej rozprawie sędzia Michael Sauer orzekł, że dziedziczka nie tylko wraca do więzienia, ale musi odsiedzieć całość wyroku - 45 dni, a nie, jak postanowiono wcześniej, 23.

Sędziego zirytował fakt, iż szeryf Lee Baca, któremu podlega więzienie, bez pytania o zgodę zwolnił Hilton do domu. Ta, usłyszawszy wyrok, wpadła w histerię - zapłakana wołała mamę i krzyczała "to niesprawiedliwe".

W niedzielę nieszczęśliwą Paris odwiedziła siostra Nicky (23 l.) i były chłopak Stavros Niarchos (22 l.). Po 30-minutowej wizycie Nicky powiedziała reporterom tylko: " Jest silna".

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama