Spodziewająca się pierwszego dziecka pływaczka od pewnego czasu dzieli życie z nauczycielem WF-u - niejakim Pawłem. Para zna się krótko, acz intensywnie.
Na łamach "Rzeczpospolitej. Plus Minus" Otylka wyznaje, że z narzeczonym nadal się docierają, dlatego w ich domu nie brakuje podniesionych głosów i mocnej wymiany zdań.
Paweł ma bowiem silny charakter, osobowość i, podobnie jak Otylka, "jest trudny w obsłudze" i lubi postawić na swoim. "Potrafimy się pokłócić tylko po to, żeby za pięć minut się pogodzić" - zdradza była sportsmenka, dodając, że podoba jej się to, iż nowy partner nie tylko nigdy jej nie ustępuje, ale i nie traktuje jak gwiazdy.
"Może potrzebowałam, żeby ktoś nie bał się powiedzieć, że nie będzie mi - tak jak większość - ustępował?" - zastanawia się Jędrzejczak. Jest szczęśliwa, że po latach życia w pojedynkę w końcu ma kogoś swojego, na kim może polegać i dla kogo może po prostu żyć i "robić te wszystkie codzienne rzeczy".
"Mam kogoś, kto daje mi wsparcie, kto będzie za mną stał, cokolwiek by się działo, że wrócę do domu, który będzie oazą".
Dotąd związki Otylii kończyły się bardzo szybko, po krótkim okresie zauroczenia. Tym razem sportsmenka jest pewna, że będzie inaczej! "Cały czas się zdobywamy. To podstawa dobrego związku. Czuję, że wszystkie moje doświadczenia z poprzednimi partnerami były przygotowaniem do obecnego" - mówi.
Zobacz również:
***
Zobacz więcej materiałów o gwiazdach:
