Choć pogłoski o tym, że książęca para chce się odseparować od rodziny królewskiej krążyły już od dawna, chyba niewiele osób wierzyło, że Meghan i Harry faktycznie zdobędą się na ten krok.
A jednak! W środę, 8 stycznia, w mediach społecznościowych pary pojawiło się oświadczenie, w którym poinformowali, że zamierzają wycofać się z pełnienia wysokich funkcji w rodzinie królewskiej i chcą rozpocząć nowe życie na własny rachunek.
"Po wielu miesiącach refleksji i wewnętrznych dyskusji postanowiliśmy w tym roku dokonać przejścia, zaczynając od pełnienia nowej, progresywnej roli w tej instytucji. Zamierzamy wycofać się jako ‘starsi’ członkowie rodziny królewskiej i starać się o niezależność finansową, przy jednoczesnym dalszym wspieraniu Jej Królewskiej Mości Królowej (...)" - napisali.
Jak można było się spodziewać, ich decyzja będzie szeroko komentowana.
Pod oświadczeniem pojawiło się ponad osiemdziesiąt tysięcy komentarzy, a zdania są skrajnie podzielone.
Niektórzy gratulowali im odwagi i zapewniali, że będą wspierać niezależnie od wszystkiego, inni z kolei wręcz zmieszali ich z błotem.
Najbardziej komentowaną kwestią była niezależność, którą para chce osiągnąć.
"Zrezygnujcie z domu w Wielkiej Brytanii i wszystkich innych przywilejów. Zbudujcie dom lub kupcie mieszkanie za zarobione przez siebie pieniądze i dopiero wtedy mówcie o niezależności", "Dobrze, że wyjeżdżacie. Tylko nie zapomnijcie zrzec się tytułów i przywilejów", "Obawiam się, że oszukujecie samych siebie, myśląc, że dzięki tej decyzji będziecie mieć więcej prywatności’ - grzmią internauci.
Inny komentujący z kolei zapytał, czy zwrócą wszystkie pieniądze od podatników, za które do tej pory żyli, w tym m.in. te przeznaczone na podróże oraz ślub.
Niektórzy naprawdę nie przebierali w słowach, nazywając Meghan i Harry'ego oszustami i zdrajcami.
Uważacie, że dobrze zrobili, odcinając się od rodziny królewskiej?
***
Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd:
