Reklama
Reklama

Ostaszewska dopiero teraz się do tego przyznała. To dlatego straciła rolę

Maja Ostaszewska (50 l.) obchodziła już swoje półwiecze i chociaż wiele aktorek narzeka, że trudno im znaleźć pracę im są starsze, ona nie może narzekać na brak ról. Nie zawsze tak jednak było. W ostatnim wywiadzie gwiazda wyznała, jakie miała niegdyś problemy.

Maja Ostaszewska o kulisach swojej pracy

Świat kina nie jest nader łaskawy dla kobiet. Aktorki zwykle starają się przeciwdziałać upływowi czasu, który odznacza się na ich wyglądzie, pozbywając się zmarszczek, poddając się zabiegom medycyny estetycznej lub tuszując niedoskonałości przez odpowiednio dobrane ubranie. A wszystko po to, by wciąż mieć pracę.

Maja Ostaszewska przyznała, że do tej pory nie spotkała się ze zjawiskiem ageizmu, a rolę straciła tylko raz. Tę zależność potwierdza jej bogata filmografia, w której wciąż pojawiają się nowe tytuły takie jak chociażby "Teściowie".

Reklama

Co było powodem odebrania Mai roli? Chodziło o zaskakującą decyzję produkcji o tym, by odmłodzić obsadę o 10 lat. Jak przyznała Ostaszewska, nie zdołała wówczas wpasować się w te wymagania, natomiast wspomniany projekt ostatecznie nie doszedł do skutku. Wszystko miało miejsce ok. pięć lat temu, więc z perspektywy czasu wcale nie tak dawno.

"Pamiętam, to był taki projekt, zresztą pokarało, bo on nie doszedł do skutku, ale miała to być historia o kobietach. To było dobrych kilka lat temu, jakieś 5 lat temu, czyli właśnie takich kobiet po czterdziestce i był pomysł najpierw na aktorki w moim wieku, czyli te, o których jest ta historia. Nagle tam padła decyzja, że jednak nie i że to będą grały 30-latki. A miały mieć też dużo starsze dzieci. Więc to był taki jeden moment. Wiem, że są takie przypadki, natomiast ja szczęśliwie na razie jakoś jeszcze tego nie doświadczyłam, może to przede mną" - powiedziała aktorka w rozmowie z reporterką "Co za tydzień".

Grunt to wiedzieć, co można zagrać

Aktorka zauważyła, że problemem bywa mentalność aktorek, które chciałyby wciąż odgrywać role przypisane dla młodszych sobie kobiet, a w pewnym momencie naturalnym biegiem rzeczy jest, że bardziej pasują na matki niż na młode damy gotowe na miłosne podboje.

Jak przyznała, sama wie, że nie jest w stanie zagrać niektórych ról i chociaż ma już swoje lata, na brak pracy nie narzeka.

Są takie role, których rzeczywiście nie zagram. I sama uważam, że nie powinnam grać pewnych ról. Nie narzekam na brak propozycji - zaznaczyła.

Zobacz też:

Maja Ostaszewska pozuje w bikini bez makijażu. "Zapanowałaś nad czasem!"

Maja Ostaszewska gościła u siebie Ukrainki. Jest zaskoczona tym, co zrobiły

Maja Ostaszewska dwie doby stała na granicy z Ukrainą. Apeluje do Polaków!

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Maja Ostaszewska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy