14 lutego zeszłego roku w domu Oscara Pistoriusa wydarzyła się prawdziwa tragedia.
Postrzelił on śmiertelnie swoją narzeczoną, Reevę Steenkamp, którą rzekomo pomylił z włamywaczem.
Sprawa sądowa nadal nie miała swojego finału, gdyż ciągle pojawiają się nowe dowody w sprawie.
Jakiś czas temu zostały ujawnione sms-y Reevy, z których wynikało, że boi się swojego chłopaka.
Jego częściową niepoczytalność próbowali udowodnić również jego obrońcy, którzy wnioskowali o przebadanie przez psychiatrów ich klienta.
Lekarze orzekli jednak, że Pistorius jest w pełni poczytalny.
Teraz z kolei dowiadujemy się, że paraolimpijczyk uzyskał przebaczenie matki Reevy!
"Nie nienawidzę Oscara. Wybaczyłam mu. Musiałam tak zrobić, gdyż tak nakazuje mi moja religia" - wyznała w rozmowie z magazynem "Hello".
Kobieta dodała, że wierzy w sprawiedliwość i jedyne, na czym jej teraz zależy to to, by dowiedzieć się prawdy.
"Ufam, że Bóg zwycięży i sprawiedliwości stanie się zadość.
Chcemy tylko wiedzieć, jak było naprawdę" - wyznała.
Dodała także, że "ciągle czuje obecność córki i często z nią rozmawia".
Zobacz również:
