Dziennikarz we wpisie na Facebooku ostro skrytykował doniesienia "Faktu", który to posiłkował się na tekście z "Dobrego Tygodnia".
Chodzi o artykuł, w którym przytoczono rozmowę Janiaka z Joanną Krupą.
Gdy dziennikarz usłyszał, że modelka na urlop jedzie nad polskie morze, miał zakpić, że będą to "biedawakacje"."
"Kiedy ktoś spędza urlop nad Bałtykiem, to mówi się, że to są biedawakacje" - miał wyjaśniać.
Okazuje się, że tabloid nie zrozumiał aluzji i tym samym obraził Janiaka oraz jego rodzinę.
Mówiąc o "biedawakacjach", Janiak nawiązywał do artykułu "Faktu", w którym wyśmiano go za spędzanie urlopu nad polskim morzem i określono je właśnie tym terminem.
Dziennikarz tłumaczy, że wówczas do sprawy podszedł z wielkim dystansem, a własne nadmorskie zdjęcia tytułował często żartobliwie "biedawakacjami".
Przypomina też, że jest autorem programu "Projekt plaża" i od kilku lat promuje wakacyjny wypoczynek nad Morzem Bałtyckim.
"Ponad sto osób rokrocznie ma pracę w wakacje, bo uparłem się, by pokazywać fantastyczny wypoczynek w Polsce właśnie" - pisze.
Bardzo ostro komentuje postawę "Faktu" i nazywa ją... "sraczką medialną".
Na koniec obiecuje, że wytoczy proces dziennikarzom tabloidu, a za wywalczone odszkodowanie wyśle setkę dzieci na wakacje nad polskie morze.
Zobacz również:
