"Ojciec Mateusz" to jeden z popularniejszych seriali TVP. Opowiada o przygodach księdza rzymskokatolickiego - w tej roli Artur Żmijewski, który po powrocie z misji na Białorusi zostaje skierowany do pracy w parafii w Sandomierzu. Dociekliwy i pomocny proboszcz posiada talent do rozwiązywania zagadek kryminalnych. Często angażuje się w ich wyjaśnianie i służy radą lokalnym policjantom.
"Ojciec Mateusz" bezie produkowany przez TVP?
"Ojciec Mateusz" na ekranach gości nieprzerwanie już od 2008 roku. Kryminalno-obyczajową serią opartą na włoskim serialu "Don Matteo" zajmowała się do tej pory ATM Grupa. Pierwsze sezony kręciła spółka zależna Baltmedia. Jakież było poruszenie w mediach, kiedy TVP ogłosiła konkurs na nowego wykonawcę. Wśród firm ubiegających się o produkcję nowych odcinków serialu znalazły się m.in.: Rock And Roll Production, który jest producentem "Leśniczówki", emitowanej w TVP. Również ATM Grupa złożyła ofertę. Tym razem o ok. 20 proc. wyższą niż do tej pory, co spółka tłumaczy inflacją i wzrostem kosztów.
Na razie nie podano wyników i nie jest znana decyzja publicznego nadawcy. Jak dowiedział się nieoficjalnie portal Wirtualnemedia.pl. 29. sezon "Ojca Mateusza" nie jest zagrożony. Ma powstać, ale TVP najprawdopodobniej będzie realizować projekt samodzielnie.
Telewizja publiczna nie potwierdza tych informacji, zasłaniając się tajemnicą przedsiębiorstwa. Portal Wirtualna Polska dotarł do osób pracujących przy popularnym serialu. "Dostaliśmy informację, że niebawem mają ruszyć zdjęcia" - przekazała anonimowo portalowi jedna z osób, która potwierdza, że producentem będzie najprawdopodobniej TVP.
"Jeśli chodziło tylko o to, aby przejąć produkcję "Ojca Mateusza", to tak naprawdę nie wiem, po co był ten konkurs. Przecież TVP ma prawa do tego serialu, można było po prostu rozwiązać umowę z ATM" - zastanawia się Piotr Mikołajczak z Rock And Roll Production w rzozmowie z WP.
Zobacz też:
Sowite zarobki Artura Żmijewskiego w "Ojcu Mateuszu". Jemu nie grozi inflacja
Żmijewski dowiedział się o orientacji córki od żony. Jak "ojciec Mateusz" zareagował?
***
