Cel podróży nie był znany aktorce do samego końca. Jak tłumaczy informator pisma "Na żywo", Sora chciał zrobić swojej partnerce niespodziankę i wyjazd trzymał w największej tajemnicy:
"Poprosił, by wzięła strój kąpielowy, pareo, japonki, krem z filtrem i o nic nie pytała. O tym, dokąd lecą, miała się przekonać dopiero na lotnisku" - dodaje.
Po zakończonej pracy na planie "Och, Karol 2" i "Usta usta", gdzie Ania spędzała po kilkanaście godzin dziennie, odpoczynek jej się należał.
Tym bardziej, że już niebawem - jak głosi plotka - rozpoczyna zdjęcia do włoskiego filmu erotycznego w reżyserii Tinto Brassa "Chi ha ucciso Caligola?" ("Kto zabił Kaligulę?").
Drogę do zagranicznej kariery utorowała jej... rozbierana sesja dla "Playboya".
