Reklama
Reklama

Monika Dejk-Ćwikła nie żyje. Znamy wstępną przyczynę śmierci wokalistki zespołu Obrasqi

To był tragiczny finał poszukiwań. 15 grudnia w Jeziorze Klasztornym w Kartuzach odnaleziono ciało 33-letniej wokalistki zespołu Obrasqi. Wokalistka zaginęła kilka dni wcześniej. Właśnie w mediach pojawiła się informacja, że biegłym wstępnie udało się ustalić, co było przyczyną śmierci Moniki Dejk-Ćwikły.

Tragiczny finał poszukiwań wokalistki zespołu Obrasqi

To wydarzenie wstrząsnęło całą Polską. 13 grudnia media podały informację o zaginięciu 33-letniej Moniki Dejk-Ćwikły, wokalistki zespołu Obrasqi. Kobieta wybrała się na wieczorny spacer z psem Goją. Potem ślad po niej zaginął. Fukncjonariusze policji i straży pożarnej przez kilkadziesiąt godzin próbowali odnaleźć piosenkarkę.

Jej zdjęcie zostało przesłane przez oficera dyżurnego do jednostek policji, firm przewozowych i przewoźników komunikacji miejskiej. Sprawdzane były nagrania z kamer, a do poszukiwań dołączyły funkcjonariusze z Gdańska. Przeczesywali wszystkie okoliczne lasy i parki, niestety bezskutecznie. Nie pomogły też wytrenowane psy policyjne i dron. Finał poszukiwań okazał się tragiczny.

Reklama

15 grudnia na facebookowej stronie "Programu 3 Polskiego Radia Trójki" pojawiła się informacja, że ciało 33-letniej Moniki Dejk-Ćwikły  znaleziono 15 grudnia w Jeziorze Klasztornym w Kartuzach.

"Niestety poszukiwana wokalistka zespołu Obrasqi nie żyje. Monika Dejk-Ćwikła miała 33 lata. Ciało odnaleziono w jeziorze Klasztornym w Kartuzach z pomocą drona, który był wykorzystywany w poszukiwaniach. Na miejscu jest prokurator. Wokalistka we wtorek wyszła z psem na spacer i nie wróciła do domu, a także nie skontaktowała się z nikim ze swojej rodziny. Dziś na ciało natrafiła kartuska policja" - czytamy na stronie "Trójki".


Co było przyczyną śmierci Moniki Dejk-Ćwikły?

Rodzina potwierdziła tożsamość odnalezionego ciała. Co było przyczyną śmierci artystki? Według Radia Gdańsk, mogło dojść do nieszczęśliwego wypadku.

Kobieta prawdopodobnie weszła na kruchą taflę lodu, by uratować swojego psa. Lód miał się załamać pod jej ciężarem, w wyniku czego 33-latka wpadła do lodowatej wody. 16 grudnia przeprowadzono sekcję zwłok wokalistki zespołu Obrasqi. O wstępnych wynikach badań śledczych poinformował prokurator z Prokuratury Rejonowej w Kartuzach - Marek Kopczyński.

"Biegły po przeprowadzeniu sekcji wstępnie wskazał, że przyczyną śmierci kobiety było utonięcie. Zaznaczył, że na ciele 33-latki nie stwierdzono żadnych obrażeń" - informuje na swojej stronie internetowej Polska Agencja Prasowa.

Zobacz też:

Filip Chajzer: sprzedaż mieszkania. Prezenter znowu zmienił swoje plany

Maciej Kurzajewski pokazał zdjęcie psa Bono. Czy Paulina Smaszcz się zdenerwuje? 

Tomasz Raczek przeszedł ogromną metamorfozę. Nie przypomina siebie

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Monika Dejk-Ćwikła
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama