Jeszcze kilka lat temu celebryta był znany ze swojego rozrywkowego usposobienia i skłonności do nadużywania alkoholu i narkotyków. Nikt już nie sądził, że gwiazdor zdoła wyjść na prostą i pożegnać się z uzależnieniami.
Wszystko uległo zmianie, gdy w jego życiu pojawiła się była uczestniczka programu "Top model", Marcela Leszczak. Początkowo sadzono, że to kolejna przelotna znajomość, lecz Michał zakochał się po uszy w modelce.
Para bardzo szybko podjęła decyzję o zaręczynach, a jeszcze szybciej ogłosili, że spodziewają się dziecka. W październiku 2017 roku na świat przyszedł Fryderyk, a to całkowicie odmieniło życie zarówno Michała, jak i Marceli.
W ostatniej rozmowie z serwisem Pudelek, Koterski zdradził, że w ogóle nie tęskni za "dawnym" życiem.
"Ja już nie żyje przeszłością, nie wracam do tamtego czasu, mam 40 lat, skupiam się na tym co mam teraz, na kobiecie którą kocham i naszym dziecku" - powiedział stanowczo.
Dziennikarz portalu porównał jego sytuację do przeżyć Popka (39 l.). Wtedy artysta zaskoczył go swoją dojrzałą odpowiedzią.
"Nie obchodzi mnie żaden Popek i jego przeszłość. Jak mówił Mrożek: ‘Najtrudniej jest przeżyć następne pięć minut. Życie to jest następne pięć minut. Najczęściej trzeba coś przełożyć z miejsca na miejsce, a potem z powrotem na to samo miejsce. Wstać, usiąść, pójść, zareagować. A jednak nie ma innego życia, jak tylko następne pięć minut. Reszta to wyobraźnia’".
To niezwykłe jak bardzo przez ten czas dojrzał Michał i zmienił się pod wpływem nowej rodziny. Ciekawe, na jak długo zaszła owa zmiana.
***Zobacz więcej materiałów wideo:
