Trzecia córeczka piosenkarki urodziła się w czwartek (1 września), chociaż jeszcze w środę Mel B starała się nie koncentrować swojej uwagi na fakcie, że ciąża może być przechodzona.
"Robię wszystko to, co zwykle. Dziecko urodzi się, kiedy nadejdzie właściwy czas" - napisała na Twitterze.
Ostrożny ton artystki ustąpił miejsca ogromnemu szczęściu, kiedy doszło do porodu.
"Wreszcie jest z nami nasze dziecko! Stephen prawie zemdlał z wrażenia, Phoenix krzyczała z radości, a ja śmiałam się tak mocno, że dziecko po prostu ze mnie wyskoczyło!" - w piątek dumna mama nie kryła, jak bardzo cieszy się, że może powitać córeczkę na świecie.
A nam nie pozostaje nic innego niż gorąco kibicować pozostałym Spicetkom - jeśli się postarają, mogą założyć małe przedszkole. Ich mamy będą zaś miały okazję, by pomyśleć o reaktywacji zespołu...
